To jeden z najpopularniejszych przesądów. Można wprawdzie uznać, że zachowanie to dyktował dawniej rozsądek, bo za progiem w ciemnościach nocy mogła czaić się banda opryszków, ale nie będzie to całą prawda.
- Próg jest miejscem krytycznym, granicą między bezpiecznym domostwem a pełnym nieznanych zagrożeń światem zewnętrznym - tłumaczy Iza Podlaska, znawczyni przesądów. - Jej przekraczanie (choć może też mieć pozytywne skutki) zawsze oznacza zmianę, przerwanie jakiegoś stanu, np. trwającej przyjaźni.
Próg to też miejsce, w którym łatwiej o kontakt z mocami nadprzyrodzonymi. Dlatego na dawnej Ukrainie zakopanie pod nim trumiennej deski mogło sprowadzić na gospodarza chorobę lub nawet śmierć.
Zwyczaj niepodawania ręki przez próg mógł też zrodzić się w dawnych czasach, kiedy przy domostwie chowano zmarłych, a szacunek dla przodków zobowiązywał.
- Z czasem tego zaniechano, ale "progowy" przesąd nie tylko pozostał, ale przeniósł się na wszystkie progi, nawet te między pokojami - dodaje Podlaska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?