Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekroczył śmiertelną dawkę alkoholu. Był tak pijany, że operowali go dopiero po kilku dniach

Redakcja
Białystok. Ponad 5 promili alkoholu we krwi miał pacjent, który w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia trafił do szpitala.

Ponad 5 promili alkoholu we krwi miał pacjent, który w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia trafił na ostry dyżur do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

- Pacjent miał złamane udo, ale z powodu jego stanu mogliśmy go operować dopiero kilka dni później, jak już wytrzeźwiał - powiedział Tomasz Koronkiewicz, zastępca dyrektora USK, który tej nocy pełnił dyżur. - Przyjmuje się, że śmiertelna dawka alkoholu to jakieś 4 do 4,5 promila. Tutaj pacjentowi pomogło pewnie obfite, bożonarodzeniowe jedzenie.

Jak sam mówi, długo jeszcze tego dyżuru nie zapomni - poza rekordzista z 5 promilami trafił się też i pacjent mający ponad 4,5 promila. Obaj wcale nie tacy młodzi, bo w wieku 30-40 lat.

- Przez całą noc nie mieliśmy nawet minuty spokoju, non stop dowożeni byli do nas kolejni pacjenci poszkodowani w bójkach, wypadkach, itp - opisuje doktor Koronkiewicz. - Samych tomografii wykonaliśmy tej nocy około kilkudziesięciu.

Atmosfery świąt na pewno tej nocy nie odczuliśmy, choć co bardziej pijani próbowali śpiewać nam na korytarzu kolędy przerywane od czasu do czasu pyskówkami i kolejnymi bójkami.

Było to wyjątkowo żenujące widowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna