Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przerażająca biurokracja w Urzędzie Miejskim. Czytelnicy chcą kupić 2 metry ziemi od miasta

(azda)
sxc.hu
Nasi Czytelnicy od pół roku starają się kupić od miasta dwa metry kwadratowe gruntu, które niewielkim trójkątem wbijają się w ich działkę.

Państwo Stawowscy z Białegostoku wniosek o kupno nieruchomości złożyli w urzędzie w kwietniu. W maju urzędnicy nakazali im uzupełnienie dokumentacji o podpisy współwłaścicieli. Zrobili to w ciągu paru dni... I kilka miesięcy czekali na odpowiedź miasta. W końcu napisali skargę do prezydenta, ten również długo nie odpowiadał.

Miasto Stawowskim zaczęło słać pisma dopiero wówczas, gdy sprawą zainteresowała się nasza gazeta. Odpowiedzi magistratu nie napawały jednak optymizmem. Z pism, które także otrzymaliśmy, wynika, iż Stawowscy będą musieli długo czekać na rozpatrzenie wniosku i liczyć się ze sporymi kosztami. Zgodnie z prawem miasto może sprzedać owe 2 metry kwadratowe bez przetargu. Musi jednak ogłosić przetarg, aby powołać rzeczoznawcę, który je wyceni. Za jego usługę mieliby zapłacić nasi Czytelnicy, podobnie jak za akt notarialny kupna-sprzedaży.

- Wychodzi na to, że za 2 metry kwadratowe będę musiał zapłacić około 2 tys. zł - skarży się Adam Stawowski. Niedawno otrzymaliśmy od miasta informację, iż zanim dokona ono sprzedaży, musi jeszcze ustalić spadkobierców 2 metrów kwadratowych, którzy mogą mieć prawo do ich zwrotu. - Przecież to my jesteśmy spadkobiercami. Działka ta kiedyś należała do teściowej - mówi Stawowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna