Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący ukarany. Przyznał się do winy rok po zdarzeniu

sxc.hu
sxc.hu
Trzysta złotych grzywny ma zapłacić Andrzej Mocarski, przewodniczący rady miasta za spowodowanie kolizji drogowej. Samorządowiec przyznał się do winy, ale dopiero niemal rok po zdarzeniu.

Mocarski posiada ogródek działkowy, na który wybrał się w maju minionego roku rowerem. Skręcając z ulicy Konarskiego w lewo został potrącony przez renault. Kierująca nim kobieta, aby chronić rowerzystę, zjechała na lewy pas drogi i auto uderzyło w dwa inne, zaparkowane na poboczu. Mocarski spadł z roweru, trafił do szpitala, ale nie doznał większych obrażeń. Dzięki reakcji kierującej samochodem został tylko zaczepiony lusterkiem.

Policja uznała, że kobieta jest winna i próbowała ukarać ją mandatem. A ponieważ sejnianka nie chciała go przyjąć, sprawa trafiła do sądu. Ten uniewinnił kobietę. Podobnie, jak "okręgówka, gdzie policja zaskarżyła orzeczenie. Wówczas funkcjonariusze skierowali kolejny wniosek. Tym razem o ukaranie rowerzysty. Mocarski szedł w zaparte. Sąd powołał więc biegłego z zakresu wypadków w ruchu drogowym, który nie miał wątpliwości, że cyklista źle wykonał manewr skrętu w lewo. Nie upewnił się, czy nie powoduje zagrożenia na drodze. Kierująca autem nie miała żadnych szans, aby uniknąć kolizji.

W takiej sytuacji przewodniczący postanowił przyznać się do winy. Poza grzywną ma zapłacić koszty sądowe oraz zwrócić sejniance pieniądze za wynajęcie adwokata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna