Dwaj wędkarze, którzy pływali po jeziorze Śniardwy wpadli do jeziora. Ich łódź wywróciła silna fala. Na szczęście wypadek zauważył inny żeglarz i natychmiast zaalarmował ratowników dzwoniąc na 112.
- Do wędkarzy natychmiast wypłynęły dwie łodzie ratunkowe. Dwaj panowie zdjęli gumowce i ciężkie ubrania i położyli się na przewróconej łodzi. Jak się okazało nie mieli kamizelek ratunkowych - mówi komandor Andrzej Chudzicki z Mazurskiej Służby Ratowniczej w Okartowie.
Łódź wywróciła się dzisiaj również na jeziorze Tałty. W poprzednich dniach podobnych wypadków było więcej.
- Żeglarze muszą być bardzo czujni. Wieje wiatr o sile 4-5 stopni w skali Beauforta. W porywach jednak dochodzi nawet do 7. Wtedy nie trudno o tragedię - dodaje komandor Chudzicki.
Jak przypominają wodniacy oprócz kamizelki ratunkowej każdy żeglarz powinien mieć telefon komórkowy, żeby mógł szybko wezwać pomocy.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Ełku.Kliknij na mmelk.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?