Pani Hania zawsze podkreślała na estradzie i w prywatnych rozmowach swoje serdeczne związki z Łomżą - opowiadała piosenkarka i autorka zbiorów anegdot z życia sławnych ludzi Lidia Stanisławska, która z Hanką Bielicką koncertowała po świecie przez sześć lat. - Swoją energię, uśmiech i poczucie humoru wywodziła z sielskiego, anielskiego dzieciństwa w łomżyńskiej, dobrej i szczęśliwej mieszczańskiej rodzinie.
Ponad 200 widzom, zgromadzonym przed II LO, gdzie przed wojną mieściło się gimnazjum żeńskie, które w 1934 r. ukończyła najsłynniejsza łomżanka świata, dowcipna artystka śpiewała swoje ballady i przeplatała je zabawnymi wspomnieniami z życia mistrzyni monologu.
- Kiedyś pani Hania zaśmiewała się, stojąc przed lustrem w teatrze w Białymstoku - mówiła jej młodsza koleżanka. - Nie rozumiałam, "dlaczego", bo miała na sobie olśniewającą kreację: karminową suknię i czarny kapelusz z kokardą. Wtedy mnie spytała: "A widziałaś starą Barbie?!"
Dowiedzieliśmy się, że pani Hanka była nie tylko wspaniałą artystką, ale i trudnym człowiekiem, gdyż "nie znosiła bylejakości na scenie i tego wymagała od współpracowników. Pouczała nas jednak żartobliwie, ucząc pogodnego dystansu do świata i śmiania się z samego siebie".
W koncercie "Przyjaciele Pani Hani" wystąpił Jerzy Ofierski. Po monologach sołtysa Kierdziołka z "Podwieczorku przy mikrofonie" rozanielona publiczność śpiewała z Ireną Jarocką "Kawiarenki" i "Kocha się raz".
Ten świetny koncert zawdzięczamy Miejskiemu Domowi Kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?