Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechał na pogrzeb brata, odnalazł zmumifikowane zwłoki ojca (zdjęcia, nowe informacje)

Krzysztof Jankowski
fot. K. Jankowski
Rozkładające się zwłoki znaleziono na strychu parterowego domu.

Dom, gdzie znaleziono zwłoki

To bliźniak, znajdujący się w środku maleńkiej wsi, znanej bardziej turystom, którzy dojeżdżają tu z Hajnówki na sute imprezy kolejką wąskotorową.

- Zwłoki na strychu? W takiej spokojnej wsi? Zjechaliśmy pół Polski, by trafić na taki horror - łapali się za głowy turyści na rowerach, którzy do Topiła trafili ze Śląska.

Bo też wieś wygląda bardzo spokojnie, a i posesja wcale nie odstrasza. Co prawda część bliźniaka, w której znaleziono zwłoki staruszka ma niepobielone ściany, brama jest gdzieniegdzie poszczerbiona, a na podwórku widać porozrzucaną garderobę, to w oknach stoją kwiaty, szyby zasłonięte są firankami, a na parapecie wyleguje się bury kot.

- To była normalna rodzina - powtarzają sąsiedzi z niedaleko położonej posesji. Robią porządki w obejściu. Mówią, że spodziewają się teraz najazdu dziennikarzy. - Bo to niezwykłe rzeczy tu się dzieją. Nigdy byśmy się tego nie spodziewali.

Mężczyzna odstawia motyczkę i opowiada: - Mieszkała tu cała rodzina: ojciech, matka i dwoje synów. Jeden z synów się ożenił i wyjechał do Białegostoku. Potem matka zmarła, a ze staruszkiem ojcem został drugi z synów.

Choć to mała wieś, to nikt się ich losem za bardzo nie interesował.

- Faktycznie, od jakiegoś czasu ojca żeśmy nie widywali - przyznaje sąsiad. - Ale syn mówił, że wysłał go do swojego brata do Białegostoku. Wierzyliśmy mu. Cała wieś wierzyła!

O nic się nie dopytywali.

- Ten z Białegostoku tu raczej nie bywał, to nie było okazji - mówi.

Więcej jutro w wydaniu papierowym Gazety Współczesnej i na www.wspolczesna.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna