Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przynieśli krzyże

Helena Wysocka [email protected]
Kilkaset osób przyszło przekonać ekologów, aby wyjechali z doliny
Kilkaset osób przyszło przekonać ekologów, aby wyjechali z doliny H.Wysocka
Suwałki. Ekolodzy, wynocha z naszego lasu! Wracajcie do domu! - krzyczeli augustowianie, którzy wczoraj odwiedzili obozowisko w dolinie Rospudy. Ekolodzy stali z kamiennymi twarzami, trzymali się za ręce.

Spotkanie w lesie, to odpowiedź na propozycję premiera Jarosława Kaczyńskiego, który w miniony piątek oświadczył, że w sprawie budowy obwodnicy należy przeprowadzić referendum wśród mieszkańców województwa podlaskiego. Od jego wyników miałoby zależeć, czy inwestycja będzie w ogóle realizowana.
- Wkrótce może się okazać, że drogi nie będzie - mówi Andrzej Chmielewski, inicjator akcji. - Nie możemy do tego dopuścić, nie ma na co czekać.
- Trzeba działać - wtórował mu Jerzy Demiańczuk, wiceburmistrz Augustowa, który krążył wśród tłumu ze zniczem w ręku. - Ekolodzy oszukują nas, proponują zdecydowanie gorszy wariant. Nie możemy na to się zgodzić.
Około pół tysiąca augustowian, z krzyżami i zniczami, odwiedziło więc ekologów, aby przekonać ich do wyjazdu z doliny.
- Czego tutaj przyjechaliście?! Chcecie decydować o naszym życiu?! - krzyczeli ludzie. - Każdy krzyż symbolizuje jedną śmierć na drodze. Chcecie jeszcze więcej krzyży?!
Augustowianie nie przebierali w słowach. Gdyby nie policjanci, którzy kordonem otoczyli obozowisko, mogłoby dojść do rękoczynów. A tak pod adresem ekologów sypały się tylko wyzwiska i oskarżenia: "Ekolodzy za pieniądze!", "Mordercy!", "Dajcie nam żyć!". Ktoś próbował wepchnąć dziewczynie z obozu w rękę krzyż. Ktoś inny rzucił w stronę ekologów torbę ze słoniną. - Może jesteście głodni? - ironizował. - A może nie macie dokąd wrócić, to zapraszamy do naszych domów.
Ludzie nie oszczędzili nawet Andrzeja Gwiazdy, działacza "Solidarności", który też koczuje w lesie.
- Walczył pan o wolny kraj, po co, skoro kilkadziesiąt osób może o nas decydować - irytował się Chmielewski. - Pan już nie jest dla nas bohaterem.
Tłum odpowiedział: - Gwiazda zgasła! Wracaj człowieku do domu, bo zachorujesz i będziesz miał kwiatki na grobie, zamiast w dolinie!
Augustowianie ustawili pod drzewami krzyże i znicze. Zapowiedzieli, że jeśli będzie trzeba, wrócą do doliny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna