Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przypuszczenia się potwierdziły. Zwłoki znalezione w lesie należały do zaginionej 54-latki

azda
Polska Press
Bielsk Podlaski. Ta śmierć wydaje się bardzo tajemnicza

Pod koniec sierpnia grzybiarz przypadkowo natknął się w lesie na makabryczne znalezisko. Pod gałęziami, zamiast grzybów, znalazł ludzki szkielet.

Zwłoki wyglądały makabrycznie, były już w znacznym stanie rozkładu. W lesie leżały prawdopodobnie dość długo, bo denatka miała na sobie zimową kurtkę. Zresztą to właśnie po odzieży można było rozpoznać płeć.

Tego makabrycznego odkrycia dokonano w lesie niedaleko wsi Pietrzykowo-Gołąbki w pobliżu trasy Bielsk - Brańsk.

Śledczy już w tedy przypuszczali, iż ciało to należy do zaginionej w październiku ubiegłego roku 54-letniej bielszczanki. Dokładne badania potwierdziły to przypuszczenie.

Zarówno zaginięcie kobiety, jak i jej pobyt w lesie, jest dość zaskakujące. W miejscu, gdzie znaleziono jej ciało, widać było ślady koczowania. Zwłoki były przykryte gałęziami, które wcześniej zostały ułożone w szałas. Wokół walały się puszki po jedzeniu. Kobieta mogła mieć problemy rodzinne i dlatego uciekła do lasu. I prawdopodobnie pewnej chłodnej nocy zamarzła. Sekcja zwłok wykazała, że kości były całe. W prokuraturze usłyszeliśmy, że nie znaleziono dowodów, które wskazywałyby czy na samobójstwo, czy na zabójstwo.

Ostatecznie postępowanie umorzono i tajemnicy śmierci 54-latki nie poznamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna