Punkt Pronaru Parkietu Hajnówka

Ze względu na duże rozmiary i specyficzne oświetlenie, jaworznicka hala jest bardzo nieprzyjemna do gry dla drużyn przyjezdnych. Zdeterminowani hajnowianie radzili sobie w niej przyzwoicie. W pierwszej partii toczyli wyrównany bój do stanu 19:19. Wówczas gospodarze uciekli na trzy punkty, a przy setbolu w antenkę zaatakował Daniel Saczko. W drugiej części spotkania pięciopunktowe prowadzenie rywali (17:12) po bloku Łukasza Babińczuka goście zmniejszyli do jednego "oczka" (21:20). Atakujący Energetyka odparli tę pogoń. Ostatnie akcje skutecznie kończyli Krzysztof Szopa i Maciej Rzędzicki.
W dwóch kolejnych setach nasi siatkarze dopięli swego. Choć w trzeciej partii jaworznianie prowadzili 15:12, od tego momentu zdobyli tylko trzy punkty. Popełniających coraz więcej błędów gospodarzy przy setbolu asem serwisowym dobił dobrze dysponowany tego dnia Maciej Alancewicz. Końcówka następnej odsłony prze-biegała niemal identycznie. Hajnowianie wyszli na prowadzenie 17:16 i od tego momentu panowali na parkiecie.
Punkt już był, dwa znajdowały się w zasięgu reki, gdy podopieczni Marka Antoniuka i Adama Aleksandrowicza wygrywali w tie-breaku 6:3. Energetycy zdołali się podnieść. Dzięki atakom Marka Nowaka i Szopy wyrównali, a potem przejęli inicjatywę. Przy stanie 13:11 dla gospodarzy zagrywkę zepsuł Bartosz Zrajkowski. Pierwszy meczbol atakiem obronił Sebastian Wójcik, ale za chwilę, na koniec długiej wymiany nie pomylił się Nowak.
Energetyk Jaworzno - Pronar Parkiet Hajnówka 3:2 (25:21, 25:23, 18:25, 19:25, 15:12)
Energetyk: Antosik, Nowak, Rzędzicki, Szopa, Tepling, Skrzypiński, Jaszewski (libero) oraz Bielicki, Golec, Kostecki.
Pronar Parkiet: Woroniecki, Alancewicz, Kacperski, Babińczuk, Gołębski, Saczko, Łyczko (libero) oraz Wójcik, Aleksandrowicz, Iwaniuk, Zrajkowski.