Puszcza rozkwita. Kolejny mecz i kolejne punkty zespołu Janika. [ZDJĘCIA]

Po zremisowanym 2:2 przed tygodniem meczu z liderem IV ligi, Turem Bielsk Podlaski, apetyty w Hajnówce były rozbudzone. Zgromadzeni na stadionie kibice liczyli na dobry występ piłkarzy Puszczy i się nie zawiedli. Po ciekawym i emocjonującym meczu wygrali 2:1.

Pierwsza połowa należała do Puszczy, która lepiej kontrolowała wydarzenia na boisku i strzeliła pierwszą bramkę. Cresovia usiłowała zmienić niekorzystny rezultat, przeprowadzając kilka ciekawych akcji bramkowych. Tak się nie stało, a dobrze grająca Puszcza skarciła przeciwnika strzelając mu drugą bramkę.

Po przerwie Cresovia rzuciła się do odrabiania strat. Na boisku dużo było walki, a hajnowianie opadli trochę z sił. Po trochę kontrowersyjnej sytuacji zawodnik Puszczy otrzymał czerwoną kartkę. Dodało to animuszu piłkarzom z Siemiatycz, którzy przejęli inicjatywę na boisku i strzelili bramkę na 1:2. Zrobiło się nerwowo. Cresovia w końcówce posłała w pole nawet bramkarza, by za wszelką cenę zmienić niekorzystny wynik. Jednak to się nie udało. Po doliczonych 4 minutach Puszcza zgarnęła u siebie pełną pulę.

- Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę. Zdobyliśmy 2 bramki i Siemiatycze nie były w stanie nam zagrozić. Trochę szkoda straconej po naszym błędzie bramki w drugiej połowie oraz straty zawodnika po czerwonej kartce, co zupełnie zmieniło oblicze meczu. Cieszę się, że utrzymaliśmy wynik do końca i zdobyliśmy pierwsze 3 punkty - opowiadał po meczu Karol Janik, grający trener Puszczy.

Puszcza Hajnówka -Cresovia 2:1 (2:0).

Bramki dla Puszczy : Mateusz Nakielski - 2

KS Puszcza: Aleksiejczuk - Leśniewski, Łukasz Jendras (55’ czerwona kartka), K. Sipko, Żabiński, Chrzanowski ( Kicel), Hudoń, Czerniawski (Milcz), Janik, Sokół (Adam Langa), Nakielski.