Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pytanie do specjalisty. Dzięki biodrom możemy chodzić

(luk)
Prof. Jan Skowroński  jest kierownikiem Kliniki Ortopedii i Traumatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
Prof. Jan Skowroński jest kierownikiem Kliniki Ortopedii i Traumatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku
Schorzenia bioder były tematem ostatniej audycji w białostockim Radiu Orthodoxia. Na pytania słuchaczy i naszych Czytelników odpowiadał prof. Jan Skowroński, specjalista ortopedii i traumatologii.

Do czego potrzebne jest nam biodro?

- Biodra to stawy zapewniające nam właściwą lokomocję. Staw biodrowy składa się z głowy kości udowej oraz panewki stawu biodrowego kości miednicznej. Otoczony jest więzadłami i mięśniami. Podczas ruchu główka kości udowej obraca się we wklęsłej panewce w miednicy. Zdrowy staw umożliwia nam chód, uprawianie sportu. Ale szyjka kości udowej jest w całym szkielecie miejscem o najsłabszej odporności mechanicznej. Z wiekiem ta wytrzymałość się zmienia na gorsze. U starszych osób, cierpiących na osteoporozę, nawet błahy upadek może powodować złamanie szyjki, która do tego niechętnie się zrasta.

Kogo najczęściej dotyczą schorzenia stawu biodrowego?

- Największa grupa pacjentów to ludzie starsi, mający zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego. Z wiekiem następują też ograniczenia funkcji biodra. Najczęściej choruje chrząstka stawowa, która powoli zanika i odsłania prawie gołą kość. To już choroba cywilizacyjna. Tryb życia w stosunku do życia naszych dziadków, ojców zmienił się, teraz poruszamy się głównie samochodami, siedzimy przed telewizorem czy komputerem, przez co staw nie ma odpowiedniej dawki ruchu. A ruch powoduje, że staw jest lepiej ukrwiony, płyn stawowy się przemieszcza, odżywia chrząstkę. Przez statyczny tryb życia przyspieszamy zmiany zwyrodnieniowe w stawie. Zaczyna chorować chrząstka, więzadła tracą elastyczność.

Na stan bioder wpływ też mają choroby przebyte w dzieciństwie np. infekcje bądź wady rozwojowe, jak dysplazja czy złuszczenie biodra. Dlatego wszystkie noworodki muszą być badane, przez neonatologa, potem ortopedę. Wykonuje się też im badania USG, aby wykryć jakąkolwiek deformację. Dysplazja w porę wychwycona jest całkowicie wyleczalna. Ale diagnozę są w stanie tu postawić tylko specjaliści.
Czynnikiem ryzyka w schorzeniach biodra jest też nadwaga.

Czym objawia się choroba bioder?

- Pierwszy niepokojący objaw to ból. Może umiejscawiać się w pachwinie, ale też bardzo często promieniuje do kolana. Często jest na tyle zwodniczy, że pacjent i lekarz koncentrują uwagę na kolanie, a choruje biodro. Drugi objaw to ograniczenie ruchu samego stawu. Gdy boli kolano, to też zaczynamy od badania biodra. Jeśli ruch stawu biodrowego jest pełny, przyczyny bólu tkwią gdzie indziej, gdy ograniczony, wiemy, że coś się dzieje i wtedy włączamy diagnostykę - najczęściej RTG obu stawów biodrowych. Często wychwyconą w porę chorobę, przy właściwej budowie stawu, udaje wyleczyć bezoperacyjnie.

Czy ból w pachwinie, który pojawia się raz na jakiś czas, a potem znika, może być objawem choroby biodra?

- Jeśli jest ból w pachwinie, to najpewniej znaczy, że w panewce stawu biodrowego występuje problem i pachwina zaczyna dawać objawy. To wymaga dalszych kroków diagnostycznych.

Jakie badania służą do postawienia diagnozy?

- W ponad 90 proc. przypadków wystarcza nam badanie RTG, czasem potrzebne jest USG, a w wyjątkowych przypadkach rezonans magnetyczny.

Jak wygląda leczenie?

- Zależy od zaawansowania choroby. Jeśli chory wcześnie trafia do lekarza, może udać się uniknąć operacji. Musi wtedy zażywać leki przeciwzapalne oraz chroniące chrząstkę i pozwalające na jej lepszą regenerację.

Operacja w zmianach zwyrodnieniowych najczęściej polega na wstawieniu sztucznego stawu - endoprotezy. W zaawansowanych stanach z dużą bolesnością powinniśmy operować jak najszybciej. Niestety, w całej Polsce są kolejki na te zabiegi. Żyjemy coraz dłużej i liczba pacjentów z takimi schorzeniami rośnie.
Bez kolejki operujemy przypadki złamania szyjki kości udowej i jest to zabieg ratujący życie. Operujemy chorego natychmiast, nawet na dyżurze w nocy, bo to najczęściej schorowany, starszy pacjent. Pozostawienie go w łóżku to zwiększenie ryzyka niekorzystnych powikłań. Nie czekamy też z zabiegiem, gdy trafia do nas chory z nowotworem stawu biodrowego.

Jak wygląda przygotowanie pacjenta do zabiegu i sam zabieg?

- Pacjent musi wcześniej wyleczyć wszystkie ogniska infekcji. Potwierdzamy to badaniami krwi. Przed zabiegiem musi też nauczyć się ćwiczeń, które będzie musiał kilka dni po operacji wykonywać, aby nie dochodziło do zastoju w naczyniach żylnych. Sam zabieg przeciętnie trwa ok. godziny, ale gdy np. chory jest otyły czy ma deformacje stawu, nawet 2 godziny. Dłużej trwa też wymiana endoprotezy. U niemal wszystkich pacjentów operacja wykonywana jest w znieczuleniu zewnątrzoponowym. W szpitalu chory pozostaje od tygodnia do trzech. Żywotność endoprotezy zazwyczaj wystarcza na kilkanaście lat użytkowania.

Jakie mogą być powikłania?

- Najczęstszym jest choroba zatorowo-zakrzepowa. Aby uniknąć tego powikłania, chorego po zabiegu szybko uruchamiamy (wstaje na 2-3 dzień), podawane są też mu przez miesiąc leki przeciwzakrzepowe. Boimy się też zwichnięcia protezy, dlatego uczymy pacjenta, jakich ruchów przez miesiąc, dwa po zabiegu unikać i kontrolować. Np. niewskazane są nadmierne zgięcia, dlatego zalecamy np. wyższe łóżko, czy specjalne nakładki w ubikacji. Najcięższym powikłaniem jest infekcja, lecz na szczęście rzadkim. W naszej klinice odsetek infekcji wynosi poniżej jednego procenta. Do pełnej sprawności pacjent wraca po kilku-kilkunastu tygodniach. Może wrócić do pracy, a nawet uprawiać rekreacyjnie sport, np. jazdę na rowerze.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna