Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie chcą nagrywania sesji

stef
– Pomysł był fajny. Uważam, że każdy ma prawo do śledzenia tego, co dzieje się na sesjach – uważa Ireneusz Dzienisiewicz, ełcki radny.
– Pomysł był fajny. Uważam, że każdy ma prawo do śledzenia tego, co dzieje się na sesjach – uważa Ireneusz Dzienisiewicz, ełcki radny. sxc.hu
Ełczanie nie będą mogli śledzić w internecie przebiegu sesji rady miasta - tak ustalili ełccy radni. Mimo to pomysłodawcy projektu nie składają broni i mają nadzieję, że będzie ponownie rozpatrywany.

- Powszechna opinia mieszkańców Ełku na temat działalności całej rady, a tym samym wszystkich radnych, nie jest pozytywna - czytamy we wniosku grupy ełckich radnych.

Dlatego część radnych chciała, aby sesje rady były nagrywane, a następnie zamieszczane w internecie. Dzięki temu każdy mieszkaniec mając dostęp do internetu będzie mógł zobaczyć, jak pracuje rada.

Nad uchwałą w tej sprawie na ostatniej sesji głosowali miejscy radni. Pomysł ten nie spotkał się z poparciem większości. Jedynie 7 radnych była "za".

- Pomysł był fajny. Uważam, że każdy ma prawo do śledzenia tego, co dzieje się na sesjach - uważa Ireneusz Dzienisiewicz, ełcki radny.

I ma nadzieję, że uchwała ponownie będzie rozpatrywana w następnej kadencji rady. - Powinna zostać rozbudowana o nagrywanie prac komisji, a także wprowadzenie elektronicznego głosowania. Dzięki temu każdy będzie mógł sprawdzić, jak głosował wybrany przez niego radny - dodaje Dzienisiewicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna