Sprawę podnieśli opozycyjni radni. Przypomnijmy, że podczas sierpniowych obrad przewodniczący poddał pod głosowanie protokół z poprzedniego posiedzenia. Jeden z radnych zauważył wówczas, że projekt dokumentu nie jest kompletny. Brakuje w nim bowiem kilku kartek.
Zasugerował więc, by głosowanie odłożyć na kolejne posiedzenie. Koalicyjni radni odrzucili ten wniosek i przyjęli protokół. Romuald Jakubowski, wiceprzewodniczący rady wyjaśniał, że kartek brakowało tylko w projektach uchwały przekazanych radnym. Natomiast dokument wyłożony do publicznego wglądu był kompletny i każdy mógł z nim się zapoznać. I ten pogląd podzieliła prokuratura. Naruszenia prawa nie dopatrzyły się też służby wojewody, gdzie trafiła prośba o interwencję.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?