Radni przyjęli uchwałę dotyczącą strefy płatnego parkowania. Teraz ma być taniej i wygodniej

To decyzje, które zapadły podczas wczorajszej sesji rady miasta. Suwalczanie rozstrzygnięcie to popierają. - Po co mam płacić złotówkę, jeżeli na załatwienie sprawy potrzebuję dosłownie 10 minut - mówi Karol Radaszkiewicz.

Mieszkańcy protestowali

Jak już informowaliśmy, władze miasta przymierzały się do takich zmian od pewnego czasu. Protestowali przede wszystkim właściciele sklepów znajdujących się przy ul. Kościuszki oraz rodzice dzieci, którzy codziennie dostarczają swoje pociechy do znajdującej się w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 9. Zatrzymanie się na parkingu, zaprowadzenie dziecka i powrót zajmowały najwyżej kilka minut. A trzeba było płacić za całą godzinę. Przez miesiąc uzbiera się całkiem pokaźna kwota.

Wczoraj radni zrobili z tym w końcu porządek.

Do parkingowego taryfikatora wprowadzono nową pozycję - 50 groszy za pół godziny. Tyle trzeba będzie zapłacić, jeśli ktoś zatrzyma się w strefie płatnego parkowania na krócej.

Jednocześnie radni zdecydowali, że jeśli ktoś opłaci w ciągu tygodnia mandat za brak biletu, wyniesie to go 30 zł. Normalna kara jest o 20 zł wyższa. Tego typu rozwiązanie ma zachęcić niesfornych kierowców do szybszego regulowania ciążących na nich kar.

Przez komórkę - lepiej

Kolejną zmianą w strefie płatnego parkowania będzie możliwość wykupienia karnetu za pomocą telefonu komórkowego. Musi mieć on jedynie podłączenie do internetu. Taki wirtualny bilet od ponad tygodnia można "skasować" w autobusach komunikacji miejskiej.

- Tego się nie spodziewałem, ale widać, że w końcu ktoś poważnie wziął się do pracy - stwierdza Radaszkiewicz. - Parkometry nie wydają reszty. Dzięki kupowaniu przez internet nie będzie problemu z szukaniem drobnych.

Kiedy? Nie wiadomo

Aby zmiany weszły w życie, potrzebne jest ich uprawomocnienie. - To 14 dni od momentu opublikowania w Dzienniku Urzędowym Województwa Podlaskiego - tłumaczy Jarosław Filipowicz, rzecznik ratusza. - Póki co, nie możemy więc mówić o konkretnej dacie.

Natomiast w przypadku płacenia za pomocą telefonu, ruch należy do firmy odpowiedzialnej za parkometry. - Trzeba dokonać technicznych zmian w urządzeniach - dodaje rzecznik.