Prawdopodobnie do końca stycznia potrwa prokuratorskie śledztwo dotyczące marcowej sesji rady gminy Nowinka. Na razie nikomu zarzutów nie przedstawiono.
Chodzi o sesję, podczas której miało dojść do wyboru przewodniczącego rady. Mieszkańcy przyszli na obrady z taczkami, jajkami i transparentami. Twierdzili, że nie dopuszczą do tego, by wybrano jednego z radnych - Jerzego Kłoczkę.
W trakcie obrad panowało ogólne zamieszanie. Mieszkańcy przekrzykiwali się z radnymi. Ostatecznie J. Kłoczko wycofał swoją kandydaturę. Przewodniczącym została inna osoba.
Parę miesięcy później radni z grupy związanej z J. Kłoczko złożyli zawiadomienie do prokuratury. Twierdzili, że w trakcie obrad wywierano na nich niedozwoloną presję, pojawiły się też groźby.
Prokuratura odmówiła jednak wszczęcia śledztwa. Wnioskodawcy zaskarżyli tę decyzję do sądu. A ten nakazał ponowne przeprowadzenie postępowania.
W tej sprawie do przesłuchania jest około 40 osób. Są one sukcesywnie wzywane do augustowskiej prokuratury. Po zakończeniu przesłuchań zapadnie decyzja, albo o przedstawieniu komuś zarzutów, albo o umorzeniu postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?