Załoga Lotto Team jadąca w Tatrze spisuje sie bardzo dobrze. Po pierwszym dniu była na trzynastym miejscu, a po kolejnym oesie dnia następnego wspięła się o trzy oczka.
Do rywalizacji z Placu Czerwonego w stolicy Rosji wystartowało 75 samochodów i 25 ciężarówek. Metę załogi mają osiągnąć 13 lipca w Astrachaniu.
- Pierwszy odcinek specjalny mamy już za sobą. Dojechaliśmy na bardzo dobrej i mam nadzieję szczęśliwej 13 pozycji. Świetny początek, oby tak dalej. - mówił po pierwszym dniu zawodów Jarosław Kazberuk.
Następnego dnia było jeszcze lepiej. - Pierwszy odcinek jechałem za kółkiem, a na drugim oesie wymieniliśmy się z Jarkiem. Teraz on prowadził. Mieliśmy wspaniałe zakręty, sekwencje jak na WRC. Samochód ma ogromny potencjał. Wydaje mi się, że za dużo hamuję - mówił na mecie drugiego dnia Robin Szustkowski.
Jego mistrz w programie Lotto Team Jarek Kazebruk docenia jednak umiejętności młodego kierowcy. - Nie było tak źle, Robin musi trochę odważniej wchodzić w zakręty. A ta nasza "Princessa", zachowuje się jak baletnica przy dużych prędkościach, ale powoli ją poskramiamy - mówi Kazberuk.
Przypomnijmy, że po ostatnim Dakarze nasza załoga dostała propozycję od zespołu fabrycznego Tatry i Silk Way Rally jest pierwszą poważniejszą próbą jazdy nową ciężarówką, która swoją mocą przebija unimoga, w którym do tej pory jeździli kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?