Słaba ocena za zarządzanie, niespecjalnie duże środki unijne pozyskane na mieszkańca. Suwałki znalazły się dopiero na 32 miejscu w Polsce wśród miast na prawach powiatu w prestiżowym rankingu gazety "Rzeczpospolita".
Dziennik od lat ocenia stan polskich samorządów. Występuje do nich wcześniej o przesłanie danych. Potem to wszystko pod obróbkę biorą fachowcy. Ostateczne decyzje podejmuje kapituła. W tym roku przewodniczył jej były premier, a obecnie eurodeputowany Jerzy Buzek.
I tak jest to awans
Pod uwagę brano m.in. dochody, wydatki, środki unijne pozyskane w 2012 r., długi, wydatki na gospodarkę mieszkaniową oraz na promocję. Sopot okazał się najlepszy. To miasto za rok 2011 znalazło się na trzeciej pozycji. Wtedy wygrał Gdańsk przed Poznaniem.
Znacznie przed Suwałkami są nie tylko Białystok, ale też miasta w miarę porównywalne, jeśli chodzi o liczbę mieszkańców, jak Krosno, Kalisz czy Rybnik.
Trzeba też jednak zauważyć, że w ubiegłorocznym rankingu Suwałki wypadły jeszcze gorzej. Znalazły się dopiero na 46 miejscu.
Kuleje gospodarka mieszkaniowa
Dochody miasta na jednego mieszkańca wyniosły w ubiegłym roku 4232 zł. To o 2500 zł mniej niż w Sopocie i o 700 zł gorzej od Białegostoku. Ale pod tym względem suwalczanie są w lepszej sytuacji niż mieszkańcy Szczecina, Częstochowy czy Koszalina. Tam dochody na jednego obywatela są jeszcze niższe.
W Suwałkach na mieszkańca wydaje się tyle, ile wynoszą dochody. Taką prawidłowość widać też w innych miastach.
Suwałki słabo wypadają w zestawieniu dotyczącym wydatków na gospodarkę mieszkaniową (141 zł na osobę, gdy np. Krosno - 668 zł) oraz organizacje pozarządowe. Nie mają też specjalnego powodu do dumy w związku z pozyskanymi nowymi środkami unijnymi. Na osobę to 344 zł. A w Białymstoku - 665 zł, w Gdańsku natomiast - 1889 zł.
W tym przypadku nie sposób jednak nie zauważyć, że najważniejsze unijne inwestycje miasto ma już za sobą. W kolejne specjalnie brnąć nie może, bo rachunki za to, co już powstało wciąż trzeba spłacać.
Zawsze może być lepiej
W czwartek próbowaliśmy zapytać przedstawicieli ratusza o komentarz do tego rankingu. Niestety, ale to się nie udało.
- Myślę, że takie zestawienia coś jednak pokazują - mówi natomiast Zdzisław Przełomiec, radny z rządzącej miastem większości. - Bo może nie powinniśmy spoczywać na laurach, może bardziej wsłuchiwać się w głos opinii publicznej, bardziej polegać na tym, co sądzą o danych sprawach obywatele, a nie urzędnicy. Oczywiście, nie sposób nie dostrzec rozwoju miasta w ostatnich latach, ale zawsze może być przecież lepiej. Z takich rankingów należy więc wyciągać wnioski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
