Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport Krajowego Rejestru Długów. Spadła liczba rolników dłużników, ale łączne zadłużenie wzrosło

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
Liczba dłużników spada, ale łączne zadłużenie rośnie. Liczba zadłużonych rolników, według danych Krajowego Rejestru Długów, zmalała w ciągu ostatniego roku o blisko 4 proc. do 3734, ale łączne zadłużenie wzrosło o 6 proc. i obecnie wynosi 272,7 mln zł. Wzrosło też i tak już wysokie średnie zadłużenie przypadające na jednego rolnika-przedsiębiorcę – z 66,4 tys. zł do 73 tys. zł.
Liczba dłużników spada, ale łączne zadłużenie rośnie. Liczba zadłużonych rolników, według danych Krajowego Rejestru Długów, zmalała w ciągu ostatniego roku o blisko 4 proc. do 3734, ale łączne zadłużenie wzrosło o 6 proc. i obecnie wynosi 272,7 mln zł. Wzrosło też i tak już wysokie średnie zadłużenie przypadające na jednego rolnika-przedsiębiorcę – z 66,4 tys. zł do 73 tys. zł. Jakub Wróbelwski
Według raportu Krajowego Rejestru Długów liczba zadłużonych rolników spadła o 4 proc. do 3734. Wzrosło natomiast łączne zadłużenie rolników. Obecnie wynosi 272,7 mln zł. Województwo podlaskie pod względem łącznego zadłużenia znajduje się na 7. miejscu. Zestawienie przygotowane przez KRD pokazuje, że pogarsza się sytuacja finansowa rolników, którzy już byli zadłużeni.

Podlascy rolnicy na tle reszty kraju

Według raportu Krajowego Rejestru Długów łączne zadłużenie 208 rolników w woj. podlaskim wyniosło 15 476 893,62 zł. Średnie zadłużenie dłużnika to 74 408,14 zł. Dłużnik rekordzista ma zaległości w wysokości 1 263 516,40 zł. Pod względem łącznego zadłużenia woj. podlaskie znajduje się na 7. miejscu wśród województw, pod względem liczby dłużników na 9., a pod względem średniego zadłużenia na 5 miejscu. Największą liczbę dłużników i największe łączne zadłużenie notują uprawy rolne połączone z chowem i hodowlą zwierząt (6,8 mln zł). Pod względem łącznego zadłużenia w KRD prym wiodą rolnicy z województwa mazowieckiego. Mają do spłaty w sumie 42,7 mln zł. Najwięcej dłużników rolnych jest jednak w Wielkopolsce – 562 zadłużone gospodarstwa rolne. Najwyższy średni dług przypadający na jednego rolnika znajdziemy w województwie kujawsko-pomorskim – 98,9 tys. zł. Stamtąd też pochodzi dłużnik-rekordzista, który ma 6,4 mln zł przeterminowanych zobowiązań finansowych wobec m.in. dostawcy energii, firmy wynajmującej maszyny i urządzenia rolnicze. Najwięcej od rolników muszą odzyskać firmy windykacyjne i fundusze sekurytyzacyjne – 85 mln zł.

Takich dłużników z sektora rolniczego jest w rejestrze obecnie ponad 3700, a ich łączny dług wynosi blisko 273 mln zł. Większość tego długu należy do rolników prowadzących działalność mieszaną: uprawy rolne połączone z hodowlą zwierząt. Nieco mniej dłużników prowadzi działalność usługową wspomagającą rolnictwo i następującą po zbiorach. A najmniej zadłużone są gospodarstwa rolne specjalizujące się tylko w uprawie roślin lub chowie zwierząt – komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Przyczyna rosnącego łącznego zadłużenia

Prezes Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński zaznacza, że głównym powodem wzrostu łącznego zadłużenia dłużników jest inflacja.

Winowajcą jest wzrost inflacji. Wzrosło oprocentowanie kredytów. Gospodarstwa, które inwestowały brały kredyty na niższy procent, natomiast w międzyczasie wzrosły stopy procentowe. Jednocześnie spadły ceny za zboże, mleko. Niektórzy rolnicy biorą następne kredyty, aby spłacić zadłużenie. Sytuację trochę polepszyły kredyty 2%, jednak jest to kropla w morzu potrzeb - przekazuje prezes Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński.

Prezes wyjaśnia, że jeżeli inflacja będzie rosnąć, to za rok zadłużenie ponownie wzrośnie.

Jeżeli wysoka inflacja będzie się utrzymywać, to za rok ponownie zadłużenie wzrośnie. Rosną koszty produkcje, natomiast spada cena zbytu. Postępuje koncentracja produkcji i gospodarstwa powiększają się. Liczba gospodarstw mlecznych spada, ale produkcja mleka wzrasta. Jeżeli ktoś chce rozbudowywać produkcję i bierze kredyt w wysokości 2-3 mln zł na budowę nowej obory, to każdy wzrost oprocentowania wpływa na wzrost zadłużenia - mówi Grzegorz Leszczyński.

Praca na gospodarstwie coraz mniej opłacalna

Przeciętny dochód z pracy w indywidualnych gospodarstwach rolnych w 2022 r. wg GUS wyniósł 5549 zł. Jednocześnie coraz więcej właścicieli przyznaje, że produkcja rolnicza jest nieopłacalna. Na koniec I półrocza 2023 r. wskazywało tak blisko 41 proc. rolników. Dla porównania, tylko co 10. badany przez GUS rolnik deklaruje, że produkcja jest opłacalna. Z analiz ekspertów Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że ceny skupu produktów rolniczych spadają szybciej niż ceny środków. Jednocześnie, według raportu GUS na temat koniunktury w gospodarstwach rolnych, w I półroczu br. co drugi właściciel gospodarstwa rolnego (52,4 proc.) negatywnie oceniał swoją sytuację ekonomiczną w stosunku do poprzedniego półrocza.

Zobacz też:Ciężarówka wojskowa śmiertelnie potrąciła żubra w Masiewie Starym na Podlasiu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna