Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekonstruktor oskarzony o uszkodzenie oka uczestnika pokazowej bitwy w Zbuczu niewinny

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Bitwa na topory na festiwalu. 19-latek dostał w twarz. Sąd uniewinnił 28-latka
Bitwa na topory na festiwalu. 19-latek dostał w twarz. Sąd uniewinnił 28-latka Archiwum
Mateusz S. jest niewinny. Tak orzekł we wtorek (19.02) Sąd Okręgowy w Białymstoku. Tym samym utrzymał w mocy orzeczenie sądu w Hajnówce, który nie znalazł powodów, by tego 28-letniego mężczyznę skazać. Wyrok jest prawomocny.

Pokrzywdzonym w tej sprawie jest dziś 23-letni mieszkaniec Łap. Młody człowiek (w chili wypadku 19-latek) we wrześniu 2015 roku uczestniczył w pokazach walk średniowiecznych podczas Festynu Archeologicznego w Zbuczu. Został uderzony w twarz toporem duńskim i nie widzi na jedno oko. Pół roku później jako sprawcę obrażeń i kalectwa wskazał innego uczestnika rekonstrukcji, Mateusza S.

Zabójstwo na pewno, ale czy z litości? Ruszył nietypowy proces. Karol K. strzelił koledze w głowę podczas libacji (zdjęcia)

Zabójstwo na pewno, ale czy z litości? Ruszył nietypowy proc...

Śledztwo w tej sprawie prowadziła prokuratura. Chodziło o nieumyślne spowodowania - przy użyciu broni białej - ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (ranny nie odzyskał widzenia w uszkodzonym oku). Jego finałem było oskarżenie Mateusza S., który podczas rekonstrukcyjnej bitwy był uzbrojony w tzw. topór duński.

Jednak z opinii powołanego przez sąd biegłego medyka wynikało, że rany zostały zadane innym narzędziem, którym mógł być, np. miecz.

W dodatku specjalista, który analizował zapis wideo potyczki nie ustalił, kto był sprawcą zdarzenia. Rozpatrujący sprawę Sąd Rejonowy w Hajnówce oskarżonego uniewinnił. Nie znalazł bowiem dowodów, że to Mateusz S. zadał uderzenie, które doprowadziło do kalectwa. Pokrzywdzony, który w procesie występował jako oskarżyciel posiłkowy wyrok zaskarżył. Twierdził, że sąd I instancji błędnie ocenił dowody i okoliczności zdarzenia.

We wtorek (19.02) sąd okręgowy to orzecznie utrzymał w mocy. - Oskarżyciel posiłkowy jedynie polemizował ze zdaniem sądu, a dowody były konkretne i obiektywne. Apelacja nie dostarczyła argumentów, by wyrok sądu rejonowego obalić - podsumował sędzia Krzysztof Kamiński. - Nikomu nie można przypisać niepopełnionych czynów.

- Jesteśmy całkowicie usatysfakcjonowani wyrokiem - przyznał mec. Łukasz Bućko, obrońca Mateusza S. i dodał: - Mój klient już od ośmiu lat bierze udział w walkach rekonstrukcyjnych. Ma za soba specjalne wyszkolenie, przechodzi specjalne treningi. Wie jak władać repliką białej broni oraz zna zasady rekonstrukcji takich walk i zasady bezpieczeństwa.

Tu oglądasz: Zabójstwo na pewno, ale czy z litości? Ruszył nietypowy proces

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna