Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rekordowe zarobki w Białymstoku to legenda! Lepiej płacą w Augustowie!

Julia Szypulska [email protected]
graf. R. Mogilewski
Region: Augustów bije kasą Białystok.

Chcesz lepiej zarabiać, ale nie opuszczać regionu? Przeprowadź się do Augustowa. Tamtejsi pracodawcy płacą najlepiej w województwie podlaskim. W porównaniu z zarobkami augustowian, nawet wysoka pensja białostoczan, wynoszącą ponad 2994 zł brutto, nie jest żadną rewelacją. Takie wnioski płyną z nowego raportu Głównego Urzędu Statystycznego.

Zestawienie dotyczy 2008 r. Średnie zarobki w województwie podlaskim wynosiły wówczas prawie 2782 zł brutto. Oznacza to, że "na rękę" mieszkaniec naszego regionu otrzymywał średnią pensję w wysokości około 1947 zł. Augustowianie zarabiali 300 zł więcej niż średnia.

W dużych firmach dobrze płacą

- Mamy u siebie zaradnych pracowników i dobrych pracodawców - komentuje Kazimierz Kożuchowski, burmistrz Augustowa. - Ludzie mają świadomość, że jeśli będą podwyższać swoje kwalifikacje, firma to doceni. To doskonała motywacja do pracy. Z drugiej strony: pracodawcom zależy, by mieć stałą, wypróbowaną kadrę.

Nie bez znaczenia jest także to, że w Augustowie działają potężne i znane firmy jak British American
Tobacco czy stocznie jachtowe.

Z tego samego powodu na zarobki nie powinni narzekać również mieszkańcy powiatu bielskiego. Ich pensje były w 2008 r. niższe niż augustowian, ale najwyższe na Białostocczyźnie (poza samym Białymstokiem). Zarobki w tym powiecie wynosiły prawie 2770 zł brutto.

- Powód jest oczywisty. Mamy tu wiele dużych zakładów, które konkurują ze sobą o dobrego, wykwalifikowanego pracownika - mówi Sławomir Snarski, starosta bielski. - A takim ludziom trzeba odpowiednio płacić.

W Bielsku Podlaskim szczególnie silna jest branża budowlana. Tam też swoje siedziby lub oddziały mają tak znane firmy jak Mlekovita, Hoop czy producent odzieży De Facto.

Urzędnicy zaniżają średnią

Najsłabszy pod względem wysokości zarobków okazał się powiat suwalski. Powodem może być fakt, że jest to rejon o charakterze rolniczym. Niewiele więcej zarabiają mieszkańcy powiatów białostockiego i siemiatyckiego.

- Być może na tak niską średnią wpływa tzw. szara strefa - wskazuje Zbigniew Sulewski, ekspert z Centrum im. A. Smitha w Białymstoku. - Wiele osób wyjeżdża do pracy np. w Belgii, a takie zarobki trudno udokumentować.

Jego zdaniem, na uwagę zasługuje rozbieżność między zarobkami mieszkańców Białegostoku i Augustowa. Zwykle bowiem to w większych miastach pensje są wyższe.
- W Białymstoku wiele osób pracuje w urzędach, gdzie płace nie są wysokie - twierdzi Sulewski. - Poza tym, mamy niewiele firm stosujących innowacyjne technologie. A to oznacza niższe koszty pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna