Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis Jagiellonii w Warszawie

ma
16.07.2016 warszawalazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz ekstraklasa sezon 2016 2017 pierwsza kolejka legia warszawa jagiellonia bialystok pilka nozna nz fot. szymon starnawski / polska press
16.07.2016 warszawalazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz ekstraklasa sezon 2016 2017 pierwsza kolejka legia warszawa jagiellonia bialystok pilka nozna nz fot. szymon starnawski / polska press Szymon Starnawski /Polska Press
Jagiellonia Białystok w pierwszym spotkaniu nowego sezonu zremisowała 1:1 na wyjeździe z Legią Warszawa.

Jagiellonia zagrała dwie różne połowy. W pierwszej całkowicie dała się zdominować warszawianom. Za cały komentarz do gry w tej części meczu podopiecznych Michała Probierza może posłużyć liczba strzałów na bramkę Arkadiusza Malarza - 0. Za to gospodarze poczynali sobie swobodnie, bez większego trudu dostawali się pod bramkę Jagi. Na szczęście dobrze w bramce spisywał się Marian Kelemen, albo piłkarze Legii nie trafiali w dogodnych sytuacjach (po strzale Aleksandara Prijovića piłka odbiła się od słupka). I gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się remis wspaniałym dośrodkowaniem popisał się, sprawiający sporo kłopotów francuski pomocnik Thibault Moulin, a akcję skutecznie wykończył Michaił Aleksandrow. Tak więc do przerwy Jagiellonia przegrywała 0:1 i chyba powinna się cieszyć, że straciła tylko jedną bramkę.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Wyrównanie padło trochę niespodziewanie w 56 minucie. Fedor Ćernych wygrał walkę o piłkę z Jakubem Rzeźniczakiem, był szybszy od Malarza i skierował piłkę do bramki. Być może to przełomowy moment dla tego piłkarza. W ubiegłym sezonie Ćernych mocno zawodził i gdyby Probierz w przerwie między rozgrywkami zrezygnował z niego nie byłoby to większą niespodzianką.

Po tym golu piłkarze Jagi uwierzyli, że w sobotę można w Warszawie osiągnąć korzystny wynik i to oni dla odmiany popisywali się ładnymi akcjami. Blisko zdobycie gola był Łukasz Burliga, ale po jego strzale głową piłka odbiła się od poprzeczki. Była też kontrowersyjna sytuacja gdy Jacek Góralski był prawdopodobnie faulowany w polu karnym, czego nie wychwycił sędzia Szymon Marciniak. Szansę na trzy punkty wzrosły gdy po faulu na Macieju Górskim czerwoną kartkę w 86 minucie dostał Aleksandrow. Ale wynik już nie uległ zmianie i Jagiellonia zdobyła cenny punkt na boisku mistrza Polski.

- Widać, że Legia jest w rytmie meczowym i w tej sytuacji lepiej wchodzi się w spotkanie. Ja nie poznawałem moich zawodników w pierwszej połowie. Baliśmy się grać – powiedział po spotkaniu, Michał Probierz. - Po przerwie zagraliśmy swoje. Widać, że jesteśmy dobrze przygotowani, bo wytrzymaliśmy fizycznie do ostatnich chwil. Szkoda sytuacji z końcówki. Martwi również stracony gol w 45 minucie. Jeżeli zremisowaliśmy na boisku mistrza i zdobywcy Pucharu Polski grając tak w pierwszej połowie, to jest to sztuka. Optymistycznie patrzymy na kolejny mecz.

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Michaił Aleksandrow 45, 1:1 Fedor Černych 56.
Żółte kartki: Duda - Górski, Grzyb.
Czerwona kartka: Michaił Aleksandrow
Legia: Malarz - Bereszyński, Lewczuk, Rzeźniczak, Hloušek - Aleksandrow, Kopczyński (60. Nikolić), Moulin, Guilherme (46. Jodłowiec), Kucharczyk - Prijović (73.Duda).
Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Straus - Frankowski (83. Mystkowski), Góralski, Grzyb, Vassiljev, Mackiewicz (58. Górski) - Černych (80. Świderski).
Sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów: 13 654.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna