2 z 2
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Renata pojechała do "piekła". Chciałam poczuć strach [REPORTAŻ]
– Najbardziej żal mi dzieci, które często żyją w skrajnej nędzy – mówi Renata Metelicka. – Podchodziły do nas, wyciągały ręce, prosiły. Oddawałam im wszystko, nawet wodę, bez której na pustyni nie sposób wytrzymać. Na szczęście, zawsze mogłam liczyć na żołnierzy.