Rewolucja w prawie! Za to już nie będzie mandatu

Nie pojadę ulicą! To niebezpieczne, a policjant już raz groził mi mandatem za jazdę po chodniku - mówi Narcyz Jenczelewski z Ełku.

Pan Narcyz już niebawem będzie mógł bezkarnie poruszać się swoim rowerem po trotuarach, bo zasadniczymi zmianami w ruchu drogowym zajęli się parlamentarzyści.

Bez sprzeciwu, bo warto

- Nareszcie! Było zbyt niebezpiecznie, a teraz zalegalizowano i tak stan faktyczny. Rowerzyści jeździli chodnikami albo wozili dzieci. Niepotrzebnie narażaliśmy się na kary - mówią członkowie Stowarzyszenia Aktywności Społecznej Młyn.

Nowe przepisy wejdą prawdopodobnie w maju. Zmiany w ustawie przyjął już Sejm. Nie było ani jednego głosu sprzeciwu.

- Mówi się teraz, że w trudnych warunkach pogodowych, w deszczu, silnym wietrze, gęstej mgle, rowerzysta będzie mógł legalnie jechać po chodniku. Czyli praktycznie zawsze, bo policja nie będzie przecież patrzeć na prognozy pogody i czyhać na rowerzystów. My zaś i tak musimy dbać o bezpieczeństwo pieszych na chodnikach - tłumaczą jeden z nowych zapisów ustawy działacze "Młyna".
- To była nasza inicjatywa ustawodawcza. Najważniejsze jest bezpieczeństwo i przekonanie Polaków do tak popularnego w innych państwach Zachodniej Europy środka transportu, jakim jest rower - komentuje zmiany Andrzej Orzechowski, ełcki poseł Platformy Obywatelskiej.

Na rowery! Teraz będzie jeszcze bezpieczniej.

To akurat tak, jak myśli i marzy ełczanka Katarzyna Maciejewska.
- Wygrywa rozsądek. Już nie trzeba będzie uciekać z rowerem do lasu, bo tylko tam było bezpiecznie. Może teraz więcej nas będzie na drogach, a rower to przecież samo zdrowie. Niech nam jeszcze władze miasta zbudują więcej ścieżek - mówi pani Katarzyna.

To nie wszystkie nowości. Już wkrótce cyklista jadący ścieżką rowerową z oznakowanym przejazdem przez skrzyżowanie będzie miał pierwszeństwo przed innymi pojazdami. Dotychczas rowerzyści zawsze musieli ustąpić samochodom.

Kończy się też obowiązek jazdy "gęsiego". Po zmianach rowerzyści będą mogli swobodnie jechać obok siebie, o ile nie będą przeszkadzać innym uczestnikom ruchu.

Absolutną nowością jest zezwolenie na jazdę środkiem pasa przez skrzyżowania i ronda. Tym samym kończy się spychanie cyklistów na krawężniki i zajeżdżanie im drogi.

- Rower to taki sam pojazd, a na nim człowiek. Zawsze trzeba uważać na innych - twierdzi pan Wiktor, ełcki taksówkarz.

Nowe zasady z ulgą przyjmą też rodzice małych dzieci. Ustawodawcy dopuszczają oto możliwość przewozu dzieci w przyczepkach przypiętych do roweru.