MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice proszą: Zadbajcie o nasze dzieci!

Mateusz Bielski [email protected]
sxc.hu
Uczniowie, którzy w ub.r. byli z okolic Downar dowożeni do szkoły w Mońkach, teraz muszą iść na jedyny przystanek nawet 3 kilometry.

Rodzice uczniów rok temu zdecydowali się przenieść swoje dzieci (obecnie jest ich 10: dwójka gimnazjalistów i ośmioro uczniów podstawówki) ze szkoły w Downarach do Moniek.

- Nasze dzieci zostały przyjęte do szkoły w Mońkach bez żadnych problemów - mówi Zbigniew Okrasiński, jeden z rodziców. - Nie było też utrudnień w transporcie. Przystanki znajdowały się w czterech dogodnych punktach w okolicy naszych miejscowości. Dzieci wracały do domu około godz. 17, więc zimą, gdy było już ciemno, nie musiały iść daleko.

Rodzice są gotowi dopłacić

Teraz okazało się, że przystanek będzie już tylko jeden i to w takim miejscu, że aby do niego dojść, niektóre dzieci muszą przebyć nawet 3 km.

- Zabrano nam autobus, a inny, który jeździ jeszcze dalej, czyli do miejscowości Osowiec Twierdza, cały czas kursuje - podkreśla Okrasiński. - My, jako rodzice, możemy nawet dołożyć z własnych pieniędzy, byle ten transport powrócił. Władze Moniek i Goniądza nie chcą nam jednak pomóc.

- Wróciliśmy do sposobu dowożenia, który funkcjonował od wielu lat, aby nie utrudniać dojazdu uczniom z gminy Mońki - wyjaśnia Zbigniew Karwowski, burmistrz Moniek. - Wydłużyliśmy trasę autokarów o kolejne kilometry, zwiększył się czas transportu, stąd trzeba było zmniejszyć liczbę przystanków. W gminie jest 420 uczniów, którzy są zbierani z tzw. punktów zbiorczych, do których doprowadzają lub dowożą ich rodzice, nie są zabierani spod domu.

Karwowski wyjaśnił też, że dzieci z Osowca są zabierane na podstawie umowy istniejącej od lat 70-tych, od kiedy zlikwidowano tam szkołę podstawową. Brak placówki w miejscowości jest kolejnym powodem, dla którego transport z Osowca pozostał niezmieniony.

Ruch należy do Goniądza

- Jakakolwiek inicjatywa do zmiany tej sytuacji musiałaby wyjść od burmistrza Goniądza - mówi Karwowski. - To kwestia finansów. Gmina nie może podpisać umowy z rodzicami.
Burmistrz Goniądza zobowiązał się skontaktować z nami telefonicznie. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna