Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice zarabiają za granicą, a... dzieci cierpią

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Suwałki. Matka pracuje za granicą, a ojciec ma nową miłość. Czwórce dzieci trzeba było znaleźć rodzinę zastępczą. To najbardziej drastyczny przykład skutków zarobkowych wyjazdów.

Kuratorium oświaty, na polecenie ministerstwa edukacji, policzyło właśnie tzw. eurosieroty, czyli uczniów, których rodzice wyjechali z kraju. Wszyscy zdają sobie sprawę, że to coraz większy problem. Bo dzieci opuszczają się w nauce, sprawiają problemy wychowawcze, sięgają po różnego rodzaju używki, a czasami wchodzą nawet w konflikt z prawem. W całym województwie jest aż 9758 uczniów, których jeden z rodziców zarabia za granicą. W 791 przypadkach wyjechali oboje. Dzieci pozostają wówczas pod opieką babć, ciotek, albo np. starszego rodzeństwa.

- Wśród uczniów, którzy wychowują się w niepełnych rodzinach, najwięcej problemów stwarzają gimnazjaliści - mówi Maria Janiszewska, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Suwałkach. - Dotyczy to szczególnie chłopców.

W tej szkole w 53 przypadkach jeden z rodziców pracuje za granicą. W czterech - dwoje. To także tutaj zdarzyła się historia, że dzieciom trzeba było szukać rodziny zastępczej.

Niemal co dziesiąty uczeń jest "eurosierotą" w SP nr 6. Ale, jak twierdzi dyrektor placówki Marek Zborowski-Weychman, przynajmniej na razie dzieci te problemów nie stwarzają.

Z kolei w SP nr 7 na 610 uczniów bez opieki jednego z rodziców pozostaje 14 osób, a bez obojga - trzy. W Zespole Szkół nr 10 liczby te wynoszą, odpowiednio, 18 i cztery, a w Zespole Szkół Technicznych - 9 i jeden. Nie ma zaś specjalnego problemu w takich placówkach, jak I LO czy ZS nr 2. "Eurosieroty" to przypadki jednostkowe.

W Augustowskim Centrum Edukacyjnym natomiast, na 1253 uczniów, 46 wychowuje się w niepełnych rodzinach, a dziewięciu - w ogóle bez rodziców. W miejscowej SP nr 4 jeden z rodziców pracuje za granicą w 28 przypadkach, a w jednym - dwoje. Z kolei w sejneńskim Zespole Szkół Samorządowych doliczono się 17 "eurosierot".

- Te dane pozwolą przede wszystkim na oszacowanie skali zjawiska - mówi Małgorzata Palanis z białostockiego kuratorium. - Nauczyciele, a przede wszystkim szkolni pedagodzy zostaną zobowiązani do tego, by tą grupą uczniów zająć się w szczególny sposób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna