Dawid w grudniu skończył rok. Nic nie wskazywało na to, że może urodzić się chory. Niestety już po dwóch tygodniach życia pojawił się pierwszy atak padaczki. Kilka miesięcy zajęło ustalenie lekarzom właściwej diagnozy. Chłopiec ma zanik mózgu i lekoodporną padaczkę, która daje o sobie znać nawet kilka razy na dobę. Dawid nie rozwija się jak normalne dziecko. Nie chodzi, a nawet nie siedzi. Kilka miesięcy temu został podopiecznym domowego hospicjum dla dzieci, prowadzonego przez białostocką Fundację „Pomóż Im”.
Wcześniej rodzina Rogińskich mieszkała w ponad stuletnim domu po dziadkach Andrzeja. Drewniany budynek o powierzchni 35 mkw. nie miał nawet łazienki. Dach się sypał, sufity i ściany również, więc Rogińscy postanowili podbudować dom. Nie było łatwo, ale udało się postawić nową część, tzw. stan surowy zamknięty.
- Pieniądze zbieraliśmy dwa lata. Tak naprawdę, wszystko robiłem sam, bo nie stać nas było na fachowców - wspomina Andrzej.
Dzięki wsparciu fundacji i wielu sponsorów oraz ludzi dobrej woli rodzina spędziła święta Bożego Narodzenia już w nowym domu. Pieniądze na ten cel zbierano m.in. podczas Miesiąca Dobroczynności. Nieuleczalnie chory Dawid i jego rodzina mają już normalne warunki do życia. W nowym domu na parterze o powierzchni 20 mkw. jest kuchnia z jadalnią i salonem oraz łazienka, a na górze dwa pokoiki dla trójki rodzeństwa: 4-letniego Bartka, 9-letniego Dominika i 11-letniej Julii.
- Dzieci mają łazienkę, mogą się umyć. Jesteśmy bardzo wdzięczni fundacji za pomoc, za materiały wykończeniowe oraz za wyposażenie: za meble, sprzęt agd - mówi wzruszona Magda, mama Dawida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?