Rodzinne Ogródki Działkowie. Zawiesili prezesa

Nie wykluczają nawet powiadomienia prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

Na własnym koncie

To skutek kontroli, którą w połowie czerwca przeprowadziła komisja rewizyjna podlaskiego PZD. Kontrolerzy stwierdzili m.in., że opłaty, jakie członkowie zarządu pobierali od wszystkich posiadaczy ogródków trafiały na prywatne konto prezesa.

"Prezes pobiera gotówkę i wpłaca na osobiste konto. Następnie dowolnymi kwotami zasila konto ROD. Z wyjaśnień Prezesa wynika, iż taki obieg gotówki zaoszczędza około 30 zł prowizji od wpłaty" - czytamy w protokole pokontrolnym, który przekazał nam Jan Siemieniuk, członek i były prezes bielskich ROD.
- Taki proceder jest niezgodny z prawem i statutem ROD - komentuje oburzony Siemieniuk.

Kontrola wykazała też, że prezes bez wymaganej w statucie zgody walnego zgromadzenia zatrudnił siebie jako kierownika biura zarządu ROD. Od połowy 2011 roku do początków 2013 otrzymywał za to 600 zł miesięcznie. Później stawka wzrosła do tysiąca złotych. Od początku swojej kadencji otrzymywał też 600 złotych miesięcznie jako prezes ROD.

Kontrola ujawniła również nieprawidłowości w księgowaniu finansów ROD. M.in. nie prowadzono rozróżnienia na składki zaległe i te płacone na bieżąco. Nieprawidłowo rozliczano także delegacje członków zarządu ROD. Zdarzało się, że wypłacano dietę, a wyjeżdżający nie przedstawił nawet biletów potwierdzających przejazd.

Nie ma sobie nic do zarzucenia

Marek Wojtkowski, prezes ROD Ziemia Bielska, nie ma sobie nic do zarzucenie. Twierdzi, iż w podległych mu ogrodach wszystko jest w porządku.

- Od 2010 roku jesteśmy najbardziej kontrolowanym ogrodem w Polsce - twierdzi. - W 2010 roku Okręgowa Komisja Rewizyjna kontrolowała ogród i nie miała żadnych uwag. W 2011 roku bielska prokuratura prowadziła postępowanie z tytułu przywłaszczenia przez zarząd 18 tysięcy złotych.

Postępowanie umorzono z braku dowodów. W 2012 roku zarząd został oskarżony o fałszowanie dokumentów. Postępowanie umorzono z powodu braku dowodów. W 2013 roku ogród był kontrolowany po raz kolejny (tj. drugi raz w ciągu kadencji). Kontrolowano go 16 czerwca. Nieprawidłowości nie stwierdzono.

Rozmawiając z nami prezes Wojtkowski nie wiedział jeszcze o decyzji o jego zawieszeniu podjętej przez władze okręgowe.

To od kilku dni jest już faktem.
- 30 lipca na posiedzeniu Podlaskiego Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców postanowiliśmy zawiesić pana Wojtkowskiego w funkcji prezesa - informuje Andrzej Bojko, prezes Podlaskiego Związku Działkowców w Białymstoku. - Uznaliśmy też za nieważną umowę, którą zarząd RODw Bielsku Podlaskim podpisał z Wojtkowskim na prowadzenie biura.

Widmo komisarza w ogródkach

Sam zainteresowany został o tym poinformowany listownie.

Bojko dodał też, że jeszcze w tym tygodniu ustalony zostanie termin przeprowadzenia kolejnej kontroli.
- Chcemy potwierdzić wykazane nieprawidłowości oraz określić ich skalę i przyczyny- mówi Bojko. - Sprawa jest bardzo poważna, dlatego zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki, musimy wszystko dokładnie sprawdzić. Jeśli okaże się, że doszło do popełnienia przestępstwa powiadomimy o tym organy ścigania. Jeśli natomiast będzie to jedynie naruszenie regulaminu i statutu ROD, odwołamy cały zarząd bielskich ogrodów działkowych.

Wówczas w ROD Ziemia Bielska zostanie wprowadzony zarząd komisaryczny.
- Dziwię się, że Okręgowy Zarząd Ogrodów Działkowych pozwalał na to przez tyle lat - twierdzi Siemieniuk. - Nie tylko prezes, ale cały zarząd bielskich ogrodów powinien być już dawno odwołany. Ich działalność prowadzi do degradacji ogrodów.