Rodziny dostaną zaległe pieniądze

Ełckie zawodowe rodziny zastępcze od początku roku nie otrzymywały pieniędzy na utrzymanie lokalu oraz wynagrodzenia.

Zamieszanie wynikło z powodu nowej ustawy o wspieraniu rodziny, która zwalniałaby starostwa z obowiązku płacenia. Jednak przepisy te nie weszły w życie.

Utrzymanie rodzin zastępczych i zawodowych w Ełku w poprzednim roku kosztowało powiat ponad 3 mln zł. W tym roku Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie otrzymało tylko 2 mln zł, reszta miała pochodzić z budżetu państwa, jednak tak się nie stało.

- Nie mieliśmy środków na zabezpieczenie tych potrzeb, które wynikały z ustawy o wspieraniu rodziny. Brakowało nam miliona złotych, teraz dostaliśmy z powiatu ponad 700 tys. złotych, czyli najpilniejsze potrzeby zostały już zaspokojone.

Rodzinom zastępczym wypłacane są już zaległe pieniądze na opłacenie czynszów - tłumaczy Iwona Nowakowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ełku. - Złożyliśmy też wniosek do ministerstwa o dodatkowe środki, mam nadzieję, że otrzymamy te pieniądze, tak więc rodziny mogą być spokojne - dodaje.

W Ełku funkcjonuje 8 zawodowych rodzin zastępczych oraz 150 zastępczych. Przebywa w nich obecnie ponad 260 dzieci.

Każda rodzina zastępcza, która opiekuje się dzieckiem spokrewnionym otrzymuje miesięcznie 660 zł, natomiast rodziny zastępcze, w których przebywa dziecko niespokrewnione dostają 1000 zł miesięcznie na każde dziecko.

Rodzinom zastępczym zawodowym wypłacane jest wynagrodzenie nie mniej niż 2 tys. zł oraz otrzymują zwrot kosztów utrzymania mieszkania. Przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia brane są pod uwagę w szczególności kwalifikacje, szkolenia i oceny.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje