Rogate derby w sobotę

Faworytem są białostoczanie, ale przecież takie spotkania rządzą się własnymi prawami i każde rozstrzygnięcie jest możliwe.
Obaj trenerzy Marek Kubiak z Żubrów i Andrzej Sinielnikow z Tura nie traktują jednak tej potyczki w szczególny sposób. Szkoleniowcy mówią, że mecz nie będzie się różnił od pozostałych spotkań ligowych. - Wyjdziemy na parkiet, by wygrać, jak zawsze - twierdzi Sinielnikow. - Na papierze więcej szans na zwycięstwo mają oczywiście rywale, którzy są o klasę lepsi, ale jak będzie na boisku to zobaczymy - dodaje były koszykarz białostockich zespołów.
- Każde spotkanie jest trudne i mecz z Turem na pewno też taki będzie - mówi o derbach trener Żubrów Marek Kubiak. - Nikt się nie spodziewa, że bielszczanie przyjadą oddać nam punkty. Koszykarze obu zespołów doskonale się znają. Naszym drużynom punkty są bardzo potrzebne. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz - twierdzi białostocki szkoleniowiec.
- Żubry i my walczymy w II lidze o inne cele. Rywale z Białegostoku o awans do I ligi, a my o utrzymanie. Na trybunach na pewno zjawią się rodziny koszykarzy, znajomi. Każdy zawodnik będzie chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony. Może to podnieść poziom zawodów, ale też wprowadzić wiele nerwowości na parkiecie - dodaje Sinielnikow.
Dodajmy, że zespoły wielokrotnie spotykały się w meczach towarzyskich i za każdym razem górą były białostockie Żubry.