Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok milczenia za debila

Konrad Kruszewski [email protected]
Minister Boni ma taki pomysł, ogłosił już go nawet w mediach, żeby powołać w Polsce specjalną radę do spraw mowy nienawiści. Jak widać, minister Boni musi mieć dużo wolnego czasu, skoro tak "świetne" pomysły go się trzymają.

Taka rada, moim zdaniem, ma sens tylko w takim przypadku, jeżeli zasiądą w niej fachowcy znający się najlepiej na świecie na mowie nienawiści, czyli Stefan Niesiołowski i Janusz Palikot. Dodatkowo ktoś z PiS-u, żeby zachować parytety partyjne. W przypadku tej partii wachlarz fachowców jest duży, nie powinno być zatem kłopotu z wytypowaniem jednego. Może być Hofman.

Taka trójca powinna kierować pracami rady do spraw mowy nienawiści. Może nawet tworzyć jej zarząd, który określałby na bieżąco co jest, a co nie jest mową nienawiści. Może myślicie Państwo, że sobie żartuję zgłaszając te osoby na etycznych ekspertów polskiej mowy? Też bym tak pomyślał, gdyby tydzień temu Palikot sam na ochotnika nie zgłosił się do pracy w zaproponowanej przez Boniego radzie.

Wcześniej, oczywiście, zarząd musiałby wyznaczyć kryteria, według których ocena języka byłaby dokonywana. Mogą być z tym spore trudności, bo na przykład zwrot "ty bałwanie" - jest już mową nienawiści czy jeszcze nie? A "panie bałwanie"? Możemy używać, czy będą za to kary?

A propos kar. To jakie to będą kary? Rada musi dysponować możliwością karania, bo inaczej jej istnienie pozbawione byłoby jakiegokolwiek sensu. Najbardziej skuteczną karą w tego typu przestępstwach wydaje się być obcięcie języka. Taka operacja załatwi delikwenta używającego mowy nienawiści dość skutecznie, aczkolwiek nie definitywnie, gdyż pozostawiałaby mu możliwość posługiwania się mową nienawiści na piśmie.

Dużą ulgę dałoby się zauważyć natychmiast na stadionach. Milczący sektor, zajmowany przez pozbawionych języków kiboli, z pewnością pozwoliłby na ziszczenie się idealistycznych marzeń komentatorów sportowych, którzy mają wizję (i to bez żadnych środków wspomagających) rodzinnego oglądania meczów w polskiej lidze piłki nożnej.

Niestety, wiem, że obcinanie języków uznane zostałby za karę zbyt drastyczną. Sama rada byłaby zresztą chyba temu pomysłowi przeciwna, gdyż jej zarząd w pierwszej kolejności zostałby pozbawiony tego organu mowy. Już po pierwszym posiedzeniu, na którym Palikot zwyzywałby Niesiołowskiego, Niesiołowski Hofmana, a Hofman Palikota, trzeba byłoby dokonać trzech amputacji. Dlatego bardziej bezpieczny wydaje się czasowy zakaz wypowiadania się. Na przykład rok milczenia za nazwanie kolegi posła debilem.

Ta kara niestety byłaby znacznie mniej skuteczna i trudna do wyegzekwowania, bo ciężko sobie wyobrazić, żeby Niesiołowski przez rok milczał. Ale gdyby się jednak udało, i to w przypadku wszystkich ukaranych, to za jakieś pół roku mielibyśmy Sejm (na wzór tego z 1717 roku) niemy.

Niektórym pomysł z powołaniem rady od mowy nienawiści kojarzy się peerelowskim urzędem cenzury. Jest to skojarzenie prawidłowe. Pod warunkiem jednak, że rada ta będzie działała jak cenzura, czyli prewencyjnie.

Zakaz byłby ustanawiany jeszcze zanim by doszło do przestępstwa. A zatem trzeba byłoby doprowadzić do takiej sytuacji, w której osoba chcąca zabrać głos publicznie, udawałaby się do odpowiedniego urzędnika, który decydowałby, czy może ona powiedzieć wszystko to, co zamierza, a co trzeba by było (jak w PRL-u) wykropkować i wziąć w nawias, powołując się na odpowiednią ustawę o radzie do spraw mowy nienawiści.

Dałoby to szansę rozwoju dla języka aluzji i niedopowiedzeń. W PRL-u na przykład nie można było powiedzieć, że w sklepach niczego nie ma, ale można było napisać, że występują określone braki w towarze. Analogicznie dzisiaj poseł mógłby nazwać innego posła "złamanym organem męskim" i nie popełniłby wykroczenia przeciwko ustawie o mowie nienawiści.

Michał Boni jest ministrem od cyfryzacji kraju. Sądząc po jakości jego propozycji, można przypuszczać, że zbyt długo przebywał on w wytwarzanym przez komputery polu elektromagnetycznym. A swoją drogą ciekawe, czy takie przypuszczenie podpadałoby pod ustawę o mowie nienawiści?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna