Tłumaczy, że hodowla trzody jest mu bliższa, daje więcej satysfakcji. Jednak na razie zamierza utrzymać dwa kierunki produkcji. Dwukierunkowość daje możliwość asekuracji, wyboru.
Zbigniew Bindzio w całości przejął gospodarstwo w 2004 r. Najpierw inwestował w ziemię i nowoczesne maszyny. Trzy lata temu przyszła pora na nową chlewnię. Państwo Bindzio wybudowali ją za własne środki, bo do kredytów podchodzą z rezerwą, wolą ich nie zaciągać. Świnie stoją na rusztach plastikowych, dzięki czemu łatwiej jest utrzymać czystość.
– Zastanawiam się jeszcze nad budową tuczarni – przyznaje rolnik. – Ale nie wiem, co z tego wyjdzie. Zobaczymy.
Skąd się biorą jego rozterki? Po pierwsze, w woj. podlaskim ciągle obowiązują restrykcje związane z ASF. Kiedy w powiecie monieckim wprowadzono niebieską strefę, rolnicy musieli sprzedawać swoją trzodę po dużo niższej cenie. Teraz jednak Agencja Rynku Rolnego już wypłaca tzw. wyrównania. I – jak zauważają gospodarze z Niewiarowa – są one uczciwe. Po drugie, łatwiej byłoby podjąć decyzję, gdyby wiadomo było, że będzie komu przekazać gospodarstwo.
– Nasi synowie mają 13 i 7 lat i jeszcze nie wiadomo, czy któryś z nich zechce zostać na wsi – mówi Joanna Bindzio. – Teraz młodzi ludzie uciekają ze wsi.
Barbara Kociakowska
Czytaj też pozostale prezentacje:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?