Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozprawili się z talibami. Wojna to ich zawód (zobacz zdjęcia)

(bieb)
Żołnierze z Węgorzewa to zaprawieni w wojnach zawodowcy. Ich koledzy są teraz w Afganistanie. Tam trzeba wykazać się wyszkoleniem, a to daje twarda szkoła.
Żołnierze z Węgorzewa to zaprawieni w wojnach zawodowcy. Ich koledzy są teraz w Afganistanie. Tam trzeba wykazać się wyszkoleniem, a to daje twarda szkoła. K. Radzajewski
Dwaj strzelali do patrolu z pobocza drogi, snajper zabił jednego z naszych. Odpowiedź była zabójcza. Terroryści padli od kul żołnierzy z Węgorzewa.

Zawodowcy z Węgorzewa, wojna im nie obca

Tak zakończył się pokaz sztuki wojennej w wydaniu 1 Mazurskiej Brygady Artylerii. To zawodowcy i będzie ich więcej.

1MBA świętowała w piątek 17. rocznicę powstania jednostki. To było ich ostatnie takie święto. Brygada będzie przeformowana w pułk. Jest to mniejsza formacja, ale tylko formalnie.

- Nie oznacza to zmniejszenia stanu osobowego. Wręcz odwrotnie. Będzie nas tu co najmniej dwa razy więcej - mówił podczas święta jednostki jej dowódca, płk Jarosław Wierzcholski.

Mazurska Brygada Artylerii im. gen. Józefa Bema to 600 żołnierzy i tradycje utworzonej w 1943 roku 1 Warszawskiej Brygady Artylerii Armat.

- Wojsko mam w genach, po ojcu. Osiem lat jestem w tej służbie. A jak trzeba będzie, to i na misję wojenną pojadę - mówi sierżant Krzysztof Łapiński.

Na misji w Afganistanie jest teraz blisko 100 żołnierzy z Węgorzewa. W ubiegłym roku skończyły się zaś ich militarne pobyty w Syrii i Libanie.

- Z ofiarami. W 2004 roku zginął w Iraku starszy kapral Marcin Rutkowski. I od pory nie wydarzyło się podobne nieszczęście - opowiada o wojnach Damian Zebzda, oficer prasowy 1MBA.

Piątek był dniem otwartym koszar. Do Węgorzewa przyjechały też rodziny i dziewczyny artylerzystów.

- Boję się o Marcina. Już był na misji w Syrii. Przeżyłam ten czas strasznie - zwierza się Emilia Psuja.
Pokusą są zarobki i stabilna praca. Szeregowy żołnierz dostaje na rękę ok. 2 tys. zł. Na misji zaś jego gaża wynosi 8 tys. zł.

Węgorzewo zżyło się z zielonymi mundurami. W latach, gdy był obowiązkowy pobór, miasto żyło z wojska. W jednostce było nawet 1,5 tysiąca żołnierzy. Niebawem będzie podobna ilość.

- Chcę wojaka za męża. To wysportowani mężczyźni. Niech walczy, a ja będę czekała i gotowała mu obiady - żartuje Magdalena Błaszko, uczennica węgorzewskiego LO.

Artylerzyści zaś urządzili wojenne show. Było jak na wojnie. Potyczka z Talibami zakończyła się klęską terrorystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna