Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozproszyć podejrzaną czerń

(ew)
Sowa pohukująca nocą, kret ryjący w pobliżu domu i czarny kolor - to generalnie niezbyt przyjazne znaki. Powiedzmy sobie wprost - zwiastują one śmierć. A wszystkiemu winna jest czerń.

- Czerń to noc, a noc to niebezpieczeństwo - tłumaczy Iza Podlaska, znawczyni przesądów. - Kiedy nie widzimy świata, nie wiemy, co się kryje za rogiem, a więc na pewno kryje się coś złego. Czarny kolor był utożsamiany z piekłem, diabłem i ogólnie ciemnymi mocami. A jeśli sowa radzi sobie w nocy lepiej niż człowiek, to znaczy, że jest podejrzanym zwierzęciem. Podobnie kret, grzebiący w ziemi, w której chowa się zmarłych. Z czasem nauczyliśmy się rozpraszać ciemności za pomocą ognia i elektryczności, ale zła sława czerni pozostała.
Przesądów związanych z kolorami jest zresztą więcej. Artystom np. nieszczęście przynosi żółty i zielony. W średniowiecznych sztukach na żółto ubierał się aktor grający diabła, a żółte róże przesłane aktorowi wróżą śmierć przyjaciela. Zielony natomiast to kolor wróżek, które stają się zazdrosne, gdy ktoś ze zwykłych śmiertelników odważy się go nosić. Zazdrość wróżki może spowodować kłopoty na scenie. Z kolei w Chinach kolorem żałoby jest... biały. Co kraj, to obyczaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna