Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozwód kościelny szybki jak rozwód cywilny

Marta Gawina
Rozwód kościelny szybki jak rozwód cywilny
Rozwód kościelny szybki jak rozwód cywilny pixabay.com
Już nie kilka lat, ale tylko 45 dni. Tyle będzie trwać proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Czekają na to setki ludzi

- Na kościelny rozwód czekałem cztery lata, z czego dwa - na samo rozpoczęcie procesu - opowiada 35-letni Krzysztof z Białegostoku.

Na unieważnieniu małżeństwa zależało jego byłej żonie, która chciała ułożyć sobie życie z innym mężczyzną.

- Nie chciałem jej tego utrudniać. Powodami unieważnienia były niedojrzałość psychiczna do podjęcia obowiązków i brak zrozumienia powagi małżeństwa - wyjaśnia.

Od 8 grudnia procedury mają być prostsze i krótsze. Tak postanowił papież Franciszek. To dobra wiadomość dla osób, które czekają na wyrok w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa. W samym w Białymstoku rocznie jest blisko 100 wniosków o taką procedurę. W Ełku - 30-40.

- Każdego roku jest ich coraz więcej - przyznaje ks. Paweł Makarewicz, wiceoficjał Sądu Biskupiego w diecezji ełckiej.

- O unieważnienie małżeństwa występują najczęściej osoby wierzące, który chcą żyć zgodnie z przykazaniami Kościoła, chcą w pełni uczestniczyć w życiu religijnym. Dla nich decyzja papieża jest bardzo ważna - mówi ks. Andrzej Kołpak, proboszcz parafii św. Ojca Pio w Białymstoku.

Procedura w wybranych przypadkach zostanie skrócona do 45 dni. Chodzi o sytuacje gdy powód jest "ewidentny", np. brak wiary u współmałżonka, aborcja, pozostawanie w chwili ślubu w związku pozamałżeńskim, zatajenie bezpłodności, dzieci z poprzedniego związku lub pobytu w więzieniu oraz przemoc fizyczna.

Sędzią w takiej sprawie jest biskup diecezjalny.

- Istotnych zmian jest więcej. Żeby wyrok był prawomocny, obecnie potrzebne jest stanowisko drugiej instancji. Od grudnia takiej konieczności nie będzie. To także skróci procedury - podkreśla ks. Makarewicz.

Dodaje, że najczęstszy powód unieważnienia małżeństwa to niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej.

- Podłoże jest tu bardzo różne. Od alkoholizmu przez homoseksualizm do zaburzeń osobowości - dodaje wiceoficjał ełckiego sądu.

- Niedawno udzielałem ślubu małżonkom, z których jedno otrzymało stwierdzenie nieważności. W związku cywilnym żyli już osiem lat. Mieli troje dzieci. Teraz mogli przystąpić zawrzeć ślub kościelny. Jaka na ich twarzach była radość - wspomina ks. Kołpak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna