Finansowego wsparcia pilnie potrzebuje oddział Związku Polaków na Litwie w Druskien-nikach. W akcję pomocy rodakom na dawnych Kresach zaangażowali się suwalczanie Zbigniew Okulicz i Teresa Łabudź. Jak twierdzą, niezbędne są pieniądze na remont zrujnowanej chałupy.
- Obiecywała te środki Wspólnota Polska, obiecywał senat, ale okazało się, że w tym roku nie można liczyć na żadne dotacje - mówi Zbigniew Okulicz.
Dawne wschodnie terytoria Rzeczypospolitej fascynują suwalczanina już od lat. Zaczynał ich zwiedzanie od okolic Lwowa, później zafascynowała go Wileńszczyzna.
Okulicz poznał Helenę Aliszkiewicz, szefową Domu Polskiego w Druskiennikach.
- Dzięki jej staraniom, obiekt tętni życiem, to polskie centrum w tych okolicach - twierdzi.
Natomiast problemem pozostaje remont, należącego również do ZPL, drewnianego domu. Mogłyby w nim powstać pokoje noclegowe dla przyjeżdżających tu Polaków. Potrzeba jednak sporych nakładów na inwestycje. Szefowa Domu Polskiego liczy na pomoc od rodaków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?