Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rycerze wiosny z Łomży

Z Sosnowca Mariusz Klimaszewski
Michał Rozkwitalski tym strzałem zdobył pierwszego gola dla ŁKS-u
Michał Rozkwitalski tym strzałem zdobył pierwszego gola dla ŁKS-u B. Maleszewska
Sosnowiec To nie żarty. Zespołu z Łomży muszą bać się wielcy II ligi. W niedzielę ŁKS Browar pokonał na wyjeździe aspirujące do ekstraklasy Zagłębie.

- Chcę, by moi piłkarze czerpali radość z gry i takiego futbolu ich uczę. Cieszę się, że te lekcje są udane - mówił po spotkaniu w Sosnowcu rozradowany trener biało-czerwonych Czesław Jakołcewicz. A radości po było wiele. Głośnego śpiewu zwycięzców mogliśmy posłuchać pod szatnią łomżan, tą samą, w której radowali się nie tak dawno piłkarze Jagiellonii, gdy wywalczyli baraż o Orange Ekstraklasę w ostatnim sezonie.
- Jesteśmy wielcy - żartował schodząc z murawy kapitan ŁKS-u Zbigniew Kowalski. Ale tak po prawdzie, czyż piłkarze z Łomży nie są wielcy?! Trzy mecze wiosny i trzy zwycięstwa z drużynami z czołówki II ligi. Ten wynik musi budzić szacunek.
Mecz w Sosnowcu nie był zbyt porywającym widowiskiem. Podopieczni trenera Jakołcewicza przede wszystkim dbali o swoje tyły, licząc na kontry i błędy rywali. I w 21 minucie doczekali się. Michał Rozkwitalski wykorzystał niezdecydowanie dwóch obrońców Zagłębia, wbiegł między nich i znalazł się przed Borisem Peskovicem. Napastnik ŁKS-u nie namyślając się długo strzelił mocno i piłka wylądowała pod poprzeczką bramki sosnowieckiej drużyny.
Zagłębie przez cały mecz największe zagrożenie stwarzało po stałych fragmentach gry, które wykonywał Jacek Berensztajn. Raz o mało co nie zaskoczył Kamila Ulmana, ale ten pewnie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Drugim razem zmylił wszystkich piłkarzy Łomży, gdy nie strzelił bezpośrednio, a tylko odegrał płasko piłkę do Adriana Mierzejewskiego. Jednak Ulman po raz kolejny nie dał się pokonać.
Skapitulował dopiero na 13 minut przed końcem meczu, gdy był bez szans przy strzale Jarosława Piątkowskiego. Piłka uderzona z atomową siłą z ok. 18 metrów wylądowała w samym okienku bramki ŁKS-u. Zagłębie w ostatnich minutach poderwało się do walki, ale szybko zostało skarcone. A uczynił to Tomasz Łuba. W 83 minucie nastawił tylko głowę po idealnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Jacka Dąbrowskiego. Ten gol zupełnie podłamał gospodarzy, którzy już się nie podnieśli.
- Ten stadion jest dla mnie bardzo szczęśliwy. Nie przegrałem tu jako trener i nie przegrywałem jako piłkarz. I niech to tak zostanie - powiedział na zakończenie Jakołcewicz. - A nasza passa niech trwa nadal - jeszcze dodał...

Minuta po minucie

3 - Zagłębie po raz pierwszy zagraża bramce ŁKS-u. Piłka po uderzeniu z głowy Marcina Folca mija o dwa metry słupek bramki biało-czerwonych.
9 - po raz drugi strzela Folc, ale Kamil Ulman jest na posterunku i pewnie łapie piłkę.
20 - Jacek Berensztajn dośrodkowuje z rzutu wolnego z prawej strony boiska, ale Daniel Treściński w idealnej sytuacji nie dochodzi do piłki.
21 - gol dla ŁKS-u! Michał Rozkwitalski wykorzystuje błąd defensywy gospodarzy. Wychodzi sam na sam z Borisem Peskovicem i silnym strzałem pod poprzeczkę uzyskuje dla łomżan prowadzenie.
29 - Berensztajn uderza bezpośrednio z rzutu wolnego, tym razem z lewej strony boiska. Wspaniałą interwencją popisuje się Ulman, który przenosi piłkę ponad poprzeczkę swojej bramki.
39 - pada gol dla Zagłębia, ale sędzia odgwizduje pozycję spaloną piłkarza gospodarzy.
48 - fatalny błąd Damiana Świerblewskiego, po którym na czystą pozycję wychodzi Adrian Mierzejewski. Piłką po jego atomowym uderzeniu przechodzi ponad poprzeczka bramki Ulmana.
50 - na bramkę Zagłębia strzela Mirosław Goliński, ale bardzo niecelnie.
65 - Berensztajn z rzutu wolnego zagrywa piłkę płasko po boisku myląc tym piłkarzy ŁKS-u. Dochodzi do niej Mierzejewski, ale jego strzał pewnie broni Ulman.
77 - Zagłębie wyrównuje. Po akcji gospodarzy następuje wycofanie piłki na 18 metr, a tu pięknym uderzeniem w samo okienko popisuje się Jarosław Piątkowski. Ulman bez szans. 1:1.
80 - Tomasz Bzdęga strzela z ostrego kąta, jednak piłkę na rzut rożny wybija bramkarz Zagłębia.
83 - gol! Jacek Dąbrowski dośrodkowuje z lewej strony boiska, a wprowadzony 12 minut wcześniej Tomasz Łuba ubiega obrońców gospodarzy i strzałem z głowy zdobywa bramkę.
90 - sędzia przedłuża mecz o 4 minuty, po których kończy zawody. W zespole ŁKS-u panuje wielka radość.

Zagłębie Sosnowiec - ŁKS Browar Łomża 1:2 (0:1)

Bramki: Piątkowski 77 - Rozkwitalski 21, Łuba 83 .
Zagłębie: Peskovic - Kościukiewicz, Hosić, Treściński, Adżem - Kłoda, Skrzypek (58 Piątkowski), Berensztajn, Mierzejewski - Prymula (55 Oziębała), Folc (72 Paczkowski).
ŁKS: Ulman-nota 4,5 - Galiński-4, Kowalski-5, Mądry-4,5 - Świerblewski-3 (63 Szamszarik), Strózik-4, Jasiński-4, Dąbrowski-4,5 (85 Cychol) - Bzdęga-4,5 - Goliński-4 (71 Łuba), Rozkwitalski-4,5.
Żółte kartki: Mierzejewski (Zagłębie), Kowalski, Mądry, Jasiński, Goliński (ŁKS)
Sędziował: Leszek Gawron (Rzeszów).
Widzów: 5000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna