Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są twórczy i wyjątkowi

Irena Poczobut [email protected]
Tata Kazimierz Jurewicz (od prawej), mama Agnieszka i  siostra Weronika witają małego Krzysia
Tata Kazimierz Jurewicz (od prawej), mama Agnieszka i siostra Weronika witają małego Krzysia I. Poczobut
Suwałki. Dzieci, które przyszły na świat w miniony piątek, następne urodziny będę obchodziły dopiero za cztery lata.

Kolejny 29 lutego będzie w kalendarzu w 2012 roku.

Boje się, że będzie miała pretensje do końca życia za te urodziny, co cztery lata - żartuje Marcin Wasilewski, ojciec pierworodnej Marii Laury. W podobnym nastroju jest Jerzy Kozioł, który przy porodzie Arturka asystował od początku do końca. I ani razu nie zasłabł.

Rodzice dowcipkują, że dzieci przychodząc na świat w roku przestępnym zrobiły im niespodziankę. Oszczędzą dzięki temu na prezentach.

Urodzeni w czepku

Wprawdzie nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, ale wszyscy są zadowoleni.
- Czujemy się wyróżnieni - mówi Kazimierz Jurewicz, dumnie trzymając w ręku już trzeciego z kolei potomka rodu. Krzyś miał wyznaczony termin porodu na sobotę.

- Cieszę się, że tak się stało. Dzięki temu będzie sprzyjało mu szczęście - zaklina rzeczywistość mama Agnieszka Jurewicz.
I ma rację. Przynajmniej horoskopy są po jej stronie. Dzieci z 29 lutego są w czepku urodzone. Wyjątkowe, twórcze, obdarzone intuicją i zdolnością przewidywania. Mają romantyczne usposobienie i dają się lubić. Aby to stwierdzić, wystarczy udać się do suwalskiego szpitala.

Jeden rozmyślił się

Jako pierwsza z całej piątki przyszła na świat Martusia Piniaga.
- Było dziesięć po dziewiątej - zaświadcza mama Marzena i dodaje, że dla niej nie jest ważne, kiedy się urodziła. - Marzę tylko o tym, żeby była zdrowa.

Z kolei najmłodszy, Bartoszek, pojawił się o godz. 16.10.
- To nasze drugie dziecko po czternastoletniej przerwie - mówi szczęśliwa Agnieszka Szczecina. - Zresztą Bartosz wygląda identycznie jak Sebastian, kiedy był noworodkiem.

Jak twierdzą położne, 29 lutego trafiła na salę porodową jeszcze jedna kobieta ciężarna. Dziecko jednak w ostatniej chwili rozmyśliło się. Zapewne zrobiło mu się żal corocznych urodzinowych tortów i prezentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna