Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd skazał go na dwa lata więzienia za czyny lubieżne wobec nastolatek

Jacek Przygucki
sxc.hu
Dzieci nazywały swojego nauczyciela ogierem i bykiem.

Sylwetka - Jacek Przygucki sędzia

Sylwetka - Jacek Przygucki sędzia

Absolwent prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Po studiach rozpoczął pracę w Sądzie Rejonowym w Suwałkach. W 1998 r. został sędzią okręgowym. Od 2006 r. jest wiceprezesem Sądu Okręgowego, a także członkiem zarządu ogólnopolskiego stowarzyszenia sędziów "Iustitia". Żonaty, dwie córki. Pasjonuje się historią regionu.

W czerwcu 1924 roku mieszkaniec wsi Bućki w gminie Pawłówka zakomunikował opiekunowi szkoły powszechnej w Przełomce Franciszkowi Waraksie oraz inspektorowi szkół powszechnych w Suwałkach Marianowi Kędzierskiemu, iż nauczyciel Franciszek Supel kąpie się wspólnie z uczniami w jeziorze. Dziewczynom obcina warkocze, a także dotyka je podczas kąpieli.

Nauczyciel pochodził ze Śląska. Był zatrudniony w jednoklasowej szkole od 8.12.1923 r. Supel poprosił jednego z gospodarzy, by wstawił się za nim na zebraniu wiejskim i pod wpływem tego wstawiennictwa oraz zobowiązania na piśmie, że nauczyciel więcej tak nie będzie postępował, gospodarze swoją skargę cofnęli. Okazało się jednak, że nieprawidłowe zachowania nie ustały.

W grudniu u jednego z gospodarzy jego dzieci wraz z koleżankami odrabiały lekcje. Przypadkowo usłyszał on wówczas jak nazywają nauczyciela "ogierem i bykiem".

Gdy zaczął rozpytywać córkę, usłyszał, że nauczyciel sadzał ją sobie na kolana, zakasywał sukienkę, obmacywał ją, a także wodził swoim członkiem po jej ciele. O powyższym natychmiast powiadomił opiekuna szkolnego i policję w Przerośli.

Nauczyciela zatrzymano, a przeprowadzone dochodzenie wykazało, że w okresie od wiosny do zimy 1924 roku dopuścił się on kilkunastu czynów lubieżnych wobec sześciu 12- i 13-letnich dziewczynek. Często zwabiał je pod byle pozorem do szkoły lub kazał pozostawać po lekcjach. Sadzał sobie na kolana i dotykał w miejsca intymne. Kilka z nich mówiło wręcz, że grzebał w ich narządach rodnych. Czy dochodziło do stosunków, trudno ocenić, ponieważ dziewczynki nie były w stanie tego opisać. Choć przyznały, że wsadzał im palce i coś grubszego.

U trzech z nich lekarz stwierdził przerwanie błony dziewiczej. Nie był jednak w stanie określić, czy była to penetracja palcem, czy też odbyty stosunek. Biegły stwierdził u nauczyciela zboczenie seksualne. Oskarżony częściowo przyznał się, kwestionując jedynie ilość aktów lubieżnych. Stwierdził, że dziewczynki go prowokowały. Wyraził skruchę. Widać - nie udawaną, ponieważ wyrok dwóch lat więzienia przyjął ze zrozumieniem i wycofał apelację złożoną wcześniej przez swojego obrońcę.

Opracowano na podstawie akt sądowych znajdujących się w Archiwum Państwowym w Suwałkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna