Kontrola jest
Kontrola jest
Jak mówi Karol Świetlicki z biura prasowego Urzędu Miasta, sytuacja w przedszkolu jest pod stałym nadzorem urzędników. - Wszystkie działania w placówce odbywają się zgodnie z zaleceniami sanepidu - mówi. - Do 13 czerwca było w przedszkolu 5 kontroli sanepidu, nie stwierdzono dotąd żadnych nieprawidłowości z przestrzeganiem zasad.
Boimy się puszczać dzieci do przedszkola - zaalarmowali nas rodzice maluchów z PS nr 45.
Przyczyną jest salmonella. O 19 potwierdzonych przypadkach zachorowań wśród dzieci poinformował pod koniec maja sanepid. Ale według rodziców, chorych dzieci jest więcej, nie są tylko zdiagnozowane.
- Sanepid przebadał tylko jedną grupę, reszta rodziców mogła najwyżej wykonać badania na własny koszt - mówi jedna z matek. - A zbadanie trzech próbek kosztuje 120 zł. Mało kogo na to stać. Lekarze rodzinni nie chcą dawać skierowań na bezpłatne badania, odsyłają rodziców do sanepidu, a ten z powrotem do lekarzy.
Boją się o dzieci
Jak mówią rodzice, dzieci z objawami choroby: gorączką, wymiotami, biegunką, bólem brzucha, były w każdej z przedszkolnych grup. - Ale jak ktoś nie jest zdiagnozowany i leczony, to dalej roznosi bakterie - mówią. - W przedszkolu jest wprawdzie reżim sanitarny, ale chyba nikt nie dezynfekuje kredek czy ołówków. Cały czas mamy obawy, czy dzieci nie wrócą chore.
Zaniepokojeni rodzice byli nawet z prośbą o pomoc w departamencie edukacji urzędu miejskiego. - Nam chodzi tylko o to, aby po przerwie wakacyjnej, jaka będzie w przedszkolu w lipcu, w sierpniu dzieci wróciły do przedszkola zdrowe - zaznaczają.
Jak zapewnia Andrzej Jarosz, rzecznik podlaskiego sanepidu, w przedszkolu sytuacja jest już opanowana.
- Nie mamy żadnych nowych potwierdzeń zachorowań - mówi. - Na własny koszt mogliśmy przebadać tylko najbliższe otoczenie pierwszego chorego dziecka i personel.
Pozostali rodzice badania mogli zrobić we już własnym zakresie. Gdyby w którymś przypadku stwierdzono salmonellę, na pewno mielibyśmy o tym informację. Po przebadaniu personelu stwierdziliśmy natomiast nosicielstwo bakterii u jednej z pracownic. Została już ona odsunięta od pracy do czasu wyleczenia.
Reżim sanitarny będzie w placówce obowiązywać jeszcze prawdopodobnie do końca miesiąca.
Przedszkole robi co może
- Rozumiemy obawy rodziców, ale naprawdę robimy wszystko, aby sytuację unormować - powiedziano nam w przedszkolu. - Współpracujemy cały czas z sanepidem, stosujemy się do wszelkich zaleceń. Mamy nadzieje, że po wakacyjnej przerwie nie będzie już żadnego problemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?