Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samobójca chciał wysadzić w powietrze siebie i blok. Sąsiedzi omal go nie pobili (nowe zdjęcia)

(bisu)
Strażacki wóz przed blokiem
Strażacki wóz przed blokiem Fot. U. Bisz
Dziś rano mieszkaniec bloku przy ulicy Bema 89B w Białymstoku odkręcił gaz i zagroził, że wysadzi się w powietrze. Gdy policja wyprowadzała desperata z klatki, sąsiedzi omal go nie pobili.
Mezczyzna chcial popelnic samobójstwo w mieszkaniu na ul. Bema w Bialymstoku (twarze policyjnych negocjatorów zostaly zamazane)

Niedoszły samobójca na Bema

Strażacki wóz przed blokiem
Strażacki wóz przed blokiem Fot. U. Bisz

Strażacki wóz przed blokiem
(fot. Fot. U. Bisz)

Wszystko zaczęło się dziś o 7.15. Około 40-letni mężczyzna zadzwonił do swojej matki i powiedział, że chce wysadzić się w powietrze. Kobieta poinformowała o wszystkim policję. Postawione na nogi służby budziły mieszkańców i wyprowadzały z bloku. Na klatce schodowej czuć było gaz. Zdenerwowani i zziębnięci ludzie spędzili niedzielny poranek przed blokiem.

Odcięto dopływ gazu. Mężczyzna krzyczał jednak, że ma w mieszkaniu dwie butle turystyczne. Grozil też, że przebije się nożem.

- On pije przez trzy tygodnie, a jak trzeźwieje, to przez tydzień jeździ na taksówce. To wszystko wciąż się powtarza - mówi sąsiadka. - Mieszka z nim taka pani, ale ostatnio zagroziła, że go zostawi przez ten alkohol. Pewnie dlatego teraz chce się zabić.

W końcu negocjatorom udało się skłonić desperata do opuszczenia mieszkania. Gdy policja wyprowadzała mężczyznę z klatki, stojący przed blokiem mieszkańcy omal go nie pobili.

- Do czubków go zawieźcie - krzyczęli. Desperat wyszedł z papierosem w ustach. - Ooo, papieroska mu jeszcze zapalcie! - podniósł się rwetes.

Człowiek miał trafić na badania psychiatryczne. Po ich przeprowadzeniu będzie wiadomo, co się z nim stanie.

Policjanci mieli dziś sporo pracy
Policjanci mieli dziś sporo pracy Fot. U. Bisz

Policjanci mieli dziś sporo pracy
(fot. Fot. U. Bisz)

Mężczyzna mieszka w bloku przy ul. Bema 89B. Sąsiedzi mówią, że to spokojny, uprzejmy człowiek.

- Nie wiem, co mogło mu odbić - stwierdził jeden z mieszkańców bloku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna