Prokuratura nie znalazła dowodów na znęcanie się nad zwierzętami w białostockim schronisku i właśnie umorzyła śledztwo w tej sprawie. Śledczy nie dopatrzyli się również nieprawidłowości przy rozliczeniach faktur i przekroczenia uprawnień przez kierownika placówki. Postanowienie to nie jest prawomocne.
Zawiadomienie o przestępstwie złożyła amerykańska sponsorka schroniska, pani Alicja V. Jej zdaniem od stycznia 2007 do grudnia 2009 faktury za karmę i leczenie, które ona opłacała, kierownik schroniska przedstawiał w urzędzie miejskim i na ich podstawie otrzymywał pieniądze z kasy miejskiej. Miał więc darmową karmę i jeszcze dodatkowo pieniądze z magistratu.
Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w tym zakresie. - Oparliśmy się na wynikach wnikliwej kontroli przeprowadzonej przez sam urząd miejski, najbardziej zainteresowanego całą sprawą - mówi Katarzyna Pietrzycka z Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
Przesłuchania świadków, w tym wolontariusze ze schroniska, nie potwierdziły też informacji o znęcaniu się na zwierzętami. W tej sprawie wypowiadał się m. in prezes białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
