Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Segregacja śmieci to fikcja

Paweł Tomkiewicz [email protected]
P. Tomkiewicz
Od poniedziałku zaczną obowiązywać nowe zasady odbioru odpadów

Konsorcjum dwóch ełckich firm - Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i firmy Kowalik&Maniak od poniedziałku będzie odpowiedzialne za wywóz odpadów w Ełku. Harmonogram odbioru śmieci został już ustalony i w czwartek władze miasta podpisały z konsorcjum odpowiednią umowę. Niestety dzięki nowym przepisom segregacja śmieci nie stanie się bardziej powszechna i popularna. Przed większością bloków wciąż będzie stał jeden pojemnik na odpady.

Mała oszczędność nie zachęca

Zgodnie z zapowiedziami od poniedziałku w całym kraju zaczną obowiązywać nowe zasady odbioru śmieci. Dotychczas właściciele domków jednorodzinnych, wspólnoty mieszkaniowe podpisywały umowy na wywóz śmieci z konkretnymi firmami. Teraz taka umowa nie jest już potrzebna.

Wszyscy ełczanie będą płacić praktycznie jednakową stawkę uzależnioną od wielkości gospodarstwa domowego. Różnica wynosząca zaledwie 1-2 zł będzie wynikała jedynie z faktu, czy będziemy segregować odpady, czy nie.

Czteroosobowa rodzina segregująca śmieci zapłaci miesięcznie 44 zł. Natomiast ta, która wszystkie odpady będzie wyrzucała do jednego kosza - 46 zł.
Jak podkreślają zgodnie ełczanie, taka mała różnica nie zachęca do segregowania.
- Nie jest to ani skomplikowane, ani męczące. Ale dla złotówki oszczędności miesięcznie szkoda czasu i trudu - mówi Kamila Góra.

Problemem są też przepisy. W blokach będzie obowiązywała bowiem tzw. odpowiedzialność zbiorowa. Jeśli większość lokatorów nie będzie segregowała odpadów, to wszyscy mieszkańcy budynku zapłacą wyższą stawkę. Nawet jeśli wśród nich będzie kilka osób, które oddzielnie będą zbierały odpady suche i mokre.

Jak wyjaśniają urzędnicy, z tego właśnie względu zostały ustalone tak małe różnice w opłatach za posegregowane i zmieszane odpady. Dzięki temu ci, którzy segregują śmieci, nie ucierpią finansowo na wprowadzeniu odpowiedzialności zbiorowej.

- Ale gdyby było kilka kontenerów - jeden na suche, drugi na mokre, a trzeci na zmieszane odpady, byłoby najlepiej. Wtedy też więcej osób zdecydowałoby się na segregowanie śmieci. Nawet ja - przyznaje Kamila Góra.

Na takie rozwiązanie nie mamy jednak co liczyć. Przy większości bloków, tak jak do tej pory, będzie stał tylko jeden rodzaj kontenerów - na odpady zmieszane.
Dotychczas przed niektórymi blokami stały też metalowe pojemniki na plastikowe butelki. Teraz stopniowo znikają z ełckich osiedli.

Pojemników na śmieci nie zabraknie

Od 1 lipca obowiązek zapewnienia pojemników na odpady spoczywa na właścicielu nieruchomości. Niektóre wspólnoty będą je dzierżawiły. Jest to koszt około 16 zł od kontenera miesięcznie. Ich mieszkańcy mogą też być spokojni. Nie grozi im sytuacja, że po 1 lipca nie będą mieli gdzie wyrzucać śmieci. Z kolei duże spółdzielnie mieszkaniowe będą korzystały z własnych kontenerów, tych co do tej pory.

- W naszej spółdzielni po 1 lipca dla mieszkańców nic się nie zmienia - przyznaje Bożena Małkińska z Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej w Ełku.

Od lipca zmieniają się też zasady wnoszenia opłat. Właściciele domków będą wpłacali pieniądze bezpośrednio na konto miasta, z kolei mieszkańcy bloków, za pośrednictwem spółdzielni albo wspólnoty. Pierwszą opłatę za okres od 1 do 31 lipca właściciele nieruchomości muszą wpłacić do 5 sierpnia , z kolei wspólnoty czy spółdzielnie - do 15 sierpnia.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna