Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Segregacja śmieci. Wszyscy będą segregować

Paweł Chojnowski [email protected]
Opr. graf. R. Mogilewski
Już wiadomo, w jaki sposób w Łomży będą naliczane opłaty za wywóz odpadów i ile wyniosą.

Mieszkająca w bloku trzyosobowa rodzina nie odczuje niemal różnicy jeśli chodzi o zmianę opłat za śmieci. Czteroosobowa (i większa) familia wyjdzie nawet na plus. Gorzej będą miały natomiast po 1 lipca osoby mieszkające samotnie - w ich przypadku opłaty wzrosną (z obecnych ok. 5 zł na 9 zł), ale i gospodarstwa jednoosobowe zostały potraktowane preferencyjnie.

Prezent od radnych

Stawki ustalone na środowej sesji są niższe od proponowanych przez prezydenta. Radni zagłosowali za wariantem "od gospodarstwa domowego" z podziałem na domy jednorodzinne i mieszkania w blokach (przy czym nie ma znaczenia metraż lokalu).

Pozostaje pytanie, czy ten "prezent" od radnych nie oznacza, iż miasto do śmieciowego interesu będzie musiało dokładać. Wg pierwotnych wyliczeń Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej wpływy z opłat miały sięgnąć 5,5 mln zł, po zafundowanych przez Radę Miasta obniżkach będzie to 4,7 mln zł. Oszczędności miasto będzie szukać w przetargach na wywóz odpadów.

Wybrana forma naliczania opłat faworyzuje duże rodziny, ale dla mieszkających samotnie przewidziano zniżki. Problem w tym, że ciężko będzie ustalić, kto naprawdę mieszka sam.

Wraca ten sam problem

- Kto będzie udowadniał, że to rzeczywiście jednoosobowe gospodarstwo? - zastanawia się Jerzy Brodziuk, prezes Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Przypomnijmy, swego czasu władze tej spółdzielni mocno krytykowały pierwsze projekty uchwał śmieciowych, przewidujące naliczanie opłat w zależności od liczby mieszkańców. Są to dane niezwykle trudne do zweryfikowania, w przeciwieństwie np. do metrażu lokali.

Argumenty trafiły jak widać do władz, ale przyjęte rozwiązanie nadal stwarza okazję do nadużyć.
- Absurd będzie polegał na tym, że nawet jeśli mieszkanie będzie stało puste, to właściciel zapłaci więcej niż osoba samotna - mówi Brodziuk.

Sortujemy od dawna

Wkrótce właściciele i zarządcy nieruchomości będą deklarować, czy po 1 lipca będą segregować śmieci, co wiąże się z niższymi stawkami za ich odbiór. Jak się okazuje, nie ma się co zastanawiać - warto wybrać tę opcję.

Śmieci powinniśmy sortować do różnych pojemników - m.in. na papier, szkło, tworzywa sztuczne, czy też odpady biodegradowalne.

Tylko kto będzie pilnował, czy mieszkańcy bloków wywiązują się z tego obowiązku? W teorii firma odbierająca odpady będzie weryfikować, czy są one posortowane. Jeśli nie - za karę stawki miałyby być podwyższane. Ale nie ma kryteriów precyzujących na czym taka segregacja ma polegać.

- Spółdzielnia już od dawna sortuje odpady - tłumaczy prezes ŁSM, wskazując na ustawiane przy śmietnikach kontenery na surowce wtórne. - Mieszkańcy już się do tego przyzwyczaili. Ustawa nie mówi jednak o tym, by ludzie segregowali śmieci w domu. Te przepisy są nieprecyzyjne.

Według niego karanie nie będzie skuteczne, o ile w ogóle możliwe. Lepiej zachęcać do takich zachowań, postawić na edukację ekologiczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna