Kwaterski od kilkunastu lat zarządza powiatowym szpitalem i jest postrzegany jako pracoholik. Ale dzięki temu placówka bardzo prężnie działa, jako jedna z nielicznych w regionie od dłuższego czasu nie przynosi strat. Mało tego, została generalnie wyremontowana i doposażona. Nie jest tajemnicą, że pieniądze na tę potężną inwestycje „wychodził” Kwaterski. Podobnie jak na przebudowę oddanej niedawno do użytkowania drogi wojewódzkiej z Sejn do Suwałk.
W ostatnich dniach dyrektor źle się czuł. W rozmowie z nami skarżył się, że ma katar. - Trochę się podziębiłem - lekceważył swój stan i chodził do pracy. Dopiero w miniony czwartek, gdy zasłabł, trafił na oddział zarządzanej przez siebie placówki. Dwa dni później stan zdrowia pogorszył się na tyle, że trzeba było przewieźć na oddział intensywnej terapii warszawskiej kliniki. - Następuje nieznaczna poprawa zdrowia - mówi Artur Wilczewski, zastępca dyrektora szpitala w Sejnach. - Mamy nadzieję, że będą już tylko dobre informacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?