Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks po białostocku. Studentki oddają się biznesmenom

Karol Wasilewski [email protected]
Sprawdziliśmy: Jest ich coraz więcej.

Nawet 800 złotych za spotkanie. Tyle życzą sobie białostoczanki, które ogłaszają się na erotycznych portalach. Poszukują "biznesmenów o wysokiej kulturze osobistej, inteligentnych i niezależnych finansowo". Czyli po prostu sponsorów.

Pań mających taki sposób na życie jest coraz więcej. Widać to właśnie na portalach. Tylko z naszego regionu dziennie pojawia się na nich nawet kilka anonsów.
"Brunetka, niebieskie zmysłowe oczy, pełne namiętne usta, o szczupłej sylwetce i dość długich nogach, opalonych na piękny złocisty kolor. Intelektualnie: bardzo ambitna, studentka przyszłościowego kierunku, z wieloma zainteresowaniami, niezwykle sympatyczna i otwarta" - pisze o sobie 26-letnia Ola z Białegostoku.

Odpowiedzieliśmy na to i inne takie ogłoszenia. Porozmawialiśmy mailami z ich autorkami. Zapytaliśmy: dlaczego młode dziewczyny poszukują starszych od siebie sponsorów.
Młode, atrakcyjne, chcą żyć pełną piersią.

- Jestem referentem do spraw rozliczeń w jednej z firm - pisze o sobie Gosia. - Czemu chciałabym się spotykać? Pragnę kupić dobry samochód, chcę wymienić meble w swoim mieszkaniu, ale przy moich obecnych zarobkach jest to niemożliwe, więc wpadłam na taki pomysł.

Właśnie motyw finansowy i poprawienie warunków materialnych jest głównie powodem dawania ogłoszenia. Dziewczyny, młode kobiety, przede wszystkim studentki kierunków humanistycznych, przyjeżdżają na studia do Białegostoku i nie chcą egzystować za kilkaset złotych miesięcznie, które przelewają na ich konta rodzice.

- Chcę żyć pełną piersią. Kocham drogie buty, elegancie kosmetyki. Uwielbiam dobrą kuchnię, podróże i modę, a to wszystko kosztuje - opowiada o swoich potrzebach 20-letnia Urszula. - Nie mam zamiaru gnieździć się we trójkę w jednym pokoju w akademiku, tak jak reszta moich koleżanek. Do pracy w budce z kebabem za kilkaset złotych miesięcznie też nie pójdę. Zostałam stworzona do wyższych celów.

Moralnie rozgrzeszone
Takie podejście dziewczyn nie dziwi białostockiego specjalistę z zakresu seksuologii, Krzysztofa Boćkowskiego.

- Świadome kontakty seksualne, stały układ: przyjemność za mieszkanie, samochód, pieniądze, czy po prostu dobra materialne, jest stary jak świat - opowiada. - Czy jest to prostytucja? Według tych dziewczyn nie. One inaczej podchodzą do sponsoringu, niż tradycyjne prostytutki. Wiążą się z jednym partnerem, wychodzą razem do kina czy teatru. Czują się dowartościowane, pojawia się więź uczuciowa. Dla kobiety jest to moralne rozgrzeszenie. Warto dodać, że czasami taki układ stricte biznesowy przeradza się w stały związek.

Ważny jest rozmiar
Zdarzają się także dziewczyny, które po prostu lubią uprawiać seks, a przy okazji mogą na tym nieźle zarobić.

- Zapraszam dyskretnego i eleganckiego mężczyznę do intymnych spotkań - ogłasza się 19-letnia Julita. - Jestem w stanie dać mu to, o czym nawet nie marzył. Ogólnie kocham dobrą zabawę i odrobinę ryzyka. Od mężczyzny odpisującego na moje ogłoszenie oczekuję informacji o rozmiarze penisa.
Dobrego sponsora ze świecą szukaj

Same zainteresowane przyznają jednak, że znalezienie odpowiedniego kandydata nie jest wcale takie proste.

- Po zamieszczeniu ogłoszenia trochę zaczęłam wątpić - żali się 22-letnia Klaudia. - Pisali do mnie, żeby wyłudzić moje nagie zdjęcia. Zdarzały się propozycje z agencji towarzyskich. Jeszcze inni to sami napaleńcy i zboczeńcy, którym tylko seks był w głowie. A ja chcę z taką osobą wyjść do restauracji czy na koncert. Chcę, żeby mężczyzna mną się opiekował i szanował.

Musimy jednak przyznać, że za opiekę i możliwość przebywania w jej towarzystwie trzeba słono zapłacić. Za jednorazowe spotkanie życzy sobie od 600 do 800 zł. Oczekuje także "przynajmniej raz w roku wakacji, ciekawych, nietuzinkowych prezentów, najlepiej biżuterii lub kosmetyków".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna