Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Setki dzieci cierpią, ale rodzice ich nie leczą

Urszula Ludwiczak
Większość przebadanych uczniów podstawówek ma m.in. skrzywienia kręgosłupa, źle ukształtowane stopy, kłopoty z barkami. Te wady da się naprawić, ale trzeba działać szybko. Inaczej wyrosną chorzy dorośli.

Ponad 70 proc. uczniów białostockich podstawówek ma poważne wady postawy - wynika z badań Familijnego Centrum Medycznego Fundacji „Pomóż Im”. Specjaliści przebadali blisko pół tysiąca dzieci.

Młodzi ludzie najczęściej cierpią na złe ustawienie barków, łopatek, a także w obrębie obręczy barkowej, obniżenie napięcia mięśniowego w obrębie brzucha i nieprawidłowe ukształtowanie stóp. Do tego dochodzą zniekształcenia kręgosłupa oraz nieprawidłowości w obrębie ustawienia kolan, głowy i bioder.

Te wady same nie znikną

- Zbyt ciężkie tornistry, brak ruchu, zbyt długi czas spędzany przed telewizorem czy komputerem, problemy z wagą, niewłaściwa pozycja siedząca - wylicza przyczyny tego stanu fizjoterapeutka Agnieszka Stepan-czuk, kierująca Ośrodkiem Rehabilitacji im. Sue Ryder w Familijnym Centrum Medycznym w Białymstoku, która była koordynatorem projektu „Trzymaj się prosto”. - Zgromadzone przez nas dane dobitnie pokazują, że problem ma charakter masowy i należy jak najszybciej mu przeciwdziałać. To wady postawy, z których dzieci nie wyrosną, które same nie znikną. W przyszłości takie nieprawidłowości zaprocentują zwyrodnieniami w obrębie kręgosłupa, dyskopatiami, wszystkim tym, z czym wiążą się bolące kręgosłupy dorosłych.

Stepanczuk pociesza, że większość nieprawidłowości można poprawić dzięki terapii. Ale trzeba ją rozpocząć jak najwcześniej, póki dziecko jest elastyczne i z jego układem mięśniowo-szkieletowym można jeszcze dużo zrobić.

W badaniach brali udział uczniowie z sześciu podstawówek, w tym - z najmłodszych klas SP nr 50 w Białymstoku.

- Wzięliśmy udział w tych badaniach, aby pomóc rodzicom w zdiagnozowaniu ich dziecka; aby w razie potrzeby mogli dalej działać - mówi Ewa Jarzębińska, wicedyrektor SP 50. - Wady postawy u dzieci to powszechny problem. W naszej szkole prowadzimy zajęcia korekcyjne, ale zapotrzebowanie jest większe niż nasze możliwości.

Do poradni można się dostać. Dużo gorzej jest z rehabilitacją

Badania pokazały, że rodzice jakby nie zauważają problemu. Na dalszą diagnostykę zgłosiło się do Familijnego Centrum Medycznego zaledwie 17 z 498 przebadanych uczniów. Dzieci z wadami postawy mogą jednak zgłaszać się na diagnostykę i rehabilitację także do poradni, które mają umowy z NFZ.

- W województwie podlaskim zakontraktowana jest jedna poradnia leczenia wad postawy - NZOZ Vita Med w Białymstoku, która obecnie nie wykazuje kolejek - zapewnia Rafał Tomaszczuk, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - Większe zainteresowanie jest poradami ortopedycznymi dla dzieci z wadami postawy. W Białymstoku są cztery placówki, jedna - w Hajnówce. Do dwóch białostockich nie ma kolejek.

Natomiast nawet pół roku trzeba czekać na poradę lekarza, dotyczącą rehabilitacji dziecięcej i skorzystanie potem z terapii. W naszym regionie są tylko dwie poradnie rehabilitacji dziecięcej, które mają umowę z NFZ. Każda placówka, mająca kontrakt na prowadzenie rehabilitacji, może przyjmować też dzieci i młodzież. Ale tam kolejki są jeszcze dłuższe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna