MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. Do Paryża drogą na Spałę i Łódź. Siatkarska reprezentacja Polski pań rusza na podbój Igrzysk XXXIII Olimpiady. Znamy szczegóły

Paweł Wiśniewski
Maria Stenzel, Agnieszka Korneluk i Magdalena Stysiak są w stanie doprowadzić naszą reprezentację do Paryża
Maria Stenzel, Agnieszka Korneluk i Magdalena Stysiak są w stanie doprowadzić naszą reprezentację do Paryża PAP/Darek Delmanowicz
Po 12 drużyn - żeńskich i męskich - weźmie udział w turnieju siatkówki halowej podczas Igrzysk XXXIII Olimpiady, które odbędą się na przełomie lipca i sierpnia przyszłego roku w paryskim centrum wystawienniczo-konferencyjnym „Paris Expo Porte de Versailles”. Na „dzisiaj”, start w imprezie mają zapewniony wyłącznie obydwie reprezentacje Francji, jako przedstawiciele gospodarza. Pozostałe zespoły narodowe muszą uzyskać kwalifikację - albo z interkontynentalnych turniejów kwalifikacyjnych (po 6 ekip) lub na podstawie rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (po 5 teamów).

Jako pierwsze do zmagań o Igrzyska XXXIII Olimpiady przystąpią panie, w tym nasza reprezentacja, prowadzona od stycznia ubiegłego roku przez włoskiego szkoleniowca Stefano Lavariniego. Ledwie cztery dni odpoczynku miały polskie siatkarki po średnio udanych mistrzostwach Europy (ćwierćfinałowa porażka z późniejszymi triumfatorkami, Turczynkami, 0:3).

Już dzisiaj rozpoczynają natomiast zgrupowanie przed jednym z trzech turniejów kwalifikacyjnych do paryskich igrzysk. Od 16 września nasze panie powalczą w łódzkiej hali Atlas Arena (pozostałe odbędą się w chińskim Ningbo i japońskim Tokio) o prawo gry we francuskiej metropolii. Trener Stefano Lavarini zebrał w Spale 15 siatkarek. Do kadry dołączyła przyjmująca wicemistrza Turcji, Eczacibası Stambuł - Martyna Czyrniańska, którą uraz wykluczył z udziału w mistrzostwach Europy. Przed samym turniejem włoski szkoleniowiec będzie musiał skreślić jedną zawodniczkę.

- Dziewczyny dostały cztery dni wolnego, miały więc trochę czasu na regenerację i odpoczynek. Pewnie tego czasu jest wciąż za mało, ale tegoroczny kalendarz reprezentacyjny jest wyjątkowo intensywny. Do tego awansowaliśmy do turnieju finałowego Ligi Narodów, co automatycznie skróciło nam wakacje. Cierpią trochę na tym zawodniczki, sztab szkoleniowy i nasze... rodziny - wyjaśnia drugi trener reprezentacji Polski Nicola Vettori

Zmagania w Łodzi potrwają do 24 września, a rywalizacja odbywać się będzie systemem „każdy z każdym”: po dwie najlepsze ekipy uzyskają awans na Igrzyska XXXIII Olimpiady.

W Atlas Arena polskie siatkarki zmierzą się kolejno ze Słowenią (16.09), Koreą Południową (17.09), Kolumbią (19.09), Tajlandią (20.09), Niemcami (22.09), USA (23.09) i Włochami (24.09). Trzy ostatnie spotkania mogą okazać się decydujące, a same zawody będą niezwykle intensywne, uczestnicy rozegrają bowiem siedem meczów w zaledwie dziewięć dni!
Włoski sztab szkoleniowy naszej kadry potwierdził, że przed turniejem w Łodzi nie są przewidziane żadne mecze kontrolne.

- Skupiamy się tylko na treningach i poprawieniu elementów, które nie do końca funkcjonowały w trakcie mistrzostw Europy - dodał Vettori

Po raz ostatni reprezentacja Polski pań grała na igrzyskach w... 2008 roku. Przypomnijmy, że wówczas podopieczne innego włoskiego trenera - Marco Bonitty -nie zdołały awansować do ćwierćfinału, po ledwie jednej wygranej grupowej z debiutantem olimpijskim - Wenezuelą (3:0).

Kadra na Spałę:

Rozgrywające: Joanna Wołosz, Katarzyna Wenerska
Środkowe: Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Joanna Pacak, Kamila Witkowska
Przyjmujące: Monika Fedusio, Martyna Łukasik, Olivia Różański, Weronika Szlagowska, Martyna Czyrniańska
Atakujące: Monika Gałkowska, Magdalena Stysiak
Libero: Maria Stenzel, Aleksandra Szczygłowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polska - Chorwacja: Kto faworytem meczu?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna