Siedem dodatkowych poradni będzie mieć umowę. Do specjalisty już w lutym.

Nowe umowy

Nowe umowy

Od 1 lutego pacjenci mogą korzystać w ramach umowy z NFZ z poradni:
-gastroenterologicznej dla dorosłych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym;
-gastroente-rologicznej dla dzieci w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym; s kardiologicznej dla dzieci w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym;
-nefrologicznej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym;
- laryngologicznej dla dzieci przy ul. Bema 2 oraz Piłsudskiego 4a/2;
-okulistycznej NZOZ Medimed, ul. Tuwima 1/2 lok. 2;
-badań echokardiograficznych płodu w NZOZ Mastermed, ul. Legionowa 9A.

Podlaski oddział NFZ rozstrzygnął dodatkowe postępowania konkursowe z zakresu gastroenterologii dla dorosłych i dzieci, kardiologii dziecięcej, nefrologii, okulistyki, laryngologii dziecięcej oraz badań echokardiograficznych płodu.

Mogą przyjmować pacjentów
To oznacza, że poradnie, które od stycznia z powodu niespełniania określonych kryteriów nie miały kontraktu, mogą znowu zacząć przyjmować pacjentów w ramach ubezpieczenia zdrowotnego.

Tak będzie m.in. w przypadku poradni gastroenterologicznej przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Mimo, że placówka od lat oblegana jest przez pacjentów, NFZ nie podpisał z nią umowy od stycznia, bo okazało się, że nie zatrudnia wystarczającej liczby specjalistów gastroenterologii.

Zamknięta była też przyszpitalna poradnia nefrologiczna, na którą nie podpisano kontraktu. Z powodu braku umowy płacić trzeba było też za usługi poradni laryngologicznej dla dzieci przy ul. Bema. Od 1 lutego to się zmieni. W Białymstoku przybędą też trzy zupełnie nowe poradnie: okulistyczna, laryngologiczna dla dzieci i badań echokardiograficznych płodu.

Mają niższe stawki
- Dodatkowe konkursy zostały ogłoszone ze względu na to, że niektóre oferty złożone we właściwym postępowaniu nie spełniły kryteriów określonych w zarządzeniu prezesa NFZ. Najczęściej dotyczyły wymaganego personelu - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ.

- W drugim postępowaniu wymagania dotyczące personelu są obniżone.

W związku z mniejszymi wymaganiami, nieco niższe są też stawki, jakie NFZ zapłaci poradniom.

- Ale szpital finansowo na tym nie straci - zapewnia dr Sławomir Kosidło, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Białymstoku.

- Stawka za punkt jest wprawdzie o 10-30 groszy niższa, ale za to mamy więcej punktów do wyrobienia.
Od lutego dwie nasze poradnie: gastroenterologiczna i nefrologiczna zaczynają na nowo przyjmować pacjentów. Postaramy się szybko rozładować kolejki, które narosły przez styczeń.