Do zdarzenia doszło w niedzielę w Knyszynie na ulicy Szkolnej. Tuż po godzinie 15 policjanci z miejscowego posterunku dostali zgłoszenie o poparzonym dziecku. Matka 7-latka powiedziała, że malec bawił się w pobliżu bloku. Tam wszedł na rozsypaną przy śmietniku hałdę popiołu. Nie wiedział co go czeka. Od gorącego żaru zapaliły mu się buciki. Z mocno poparzonymi stópkami trafił do szpitala.
Funkcjonariusze pojechali wyjaśnić, skąd pochodził niezabezpieczony, gorący popiół. Ustalili, że w sobotę późnym wieczorem wysypał go 24-letni palacz z kotłowni tego bloku. Chciał, żeby wystygł przed wrzuceniem do śmietnika. Funkcjonariusze zobowiązali go do natychmiastowego usunięcia niebezpieczeństwa.
Knyszyńscy policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?